
8 marca na scenie RDK wystąpili artyści Teatru Capitol ze sztuką "Przekręt (nie)doskonały czyli kto widział Pannę Flint?"
Spektakle stołecznego teatru cieszą się wielką popularnością i zawsze przyciągają tłumy do Rypińskiego Domu Kultury. Tym razem dodatkowym magnesem był fakt, że po raz pierwszy na deskach rypińskiej sceny wystąpił znany i popularny aktor Rafał Cieszyński, pochodzący z naszego miasta.
W spektaklu Cieszyński wcielił się w rolę Toma, cenionego botanika, zdobywcę wielu nagród za prace o solanum tuberosum, czyli ziemniakach. To czarujący podrywacz, żyjący w świecie nauki, sympatyczny i nieco roztargniony przystojniak. Kiedy odbiera rano telefon z Urzędu Skarbowego, z pełnym przekonaniem wyjaśnia, że nie zna żadnej panny Flint, choć już przed lunchem okaże się, że zna ją wręcz na wylot. A to za sprawą swojej byłej żony, która prowadzi księgowość Toma i okazuje się, że robi to nie do końca uczciwie. Wymyśliła bowiem pannę Flint, która jest pracowniczką Toma, pobierającą spore wynagrodzenie, dzięki któremu botanik może zgłaszać niższy dochód. Grająca Sarę Joanna Moro uświadamia, jak ważne jest czytanie podpisywanych dokumentów. Na szczęście wymyśliła plan, jak wyprowadzić w pole Urząd Skarbowy tak, by nic się nie stało ani jej, ani nieszczęsnemu Tomowi.
Oprócz Rafał Cieszyńskiego i Joanny Moro, na scenie RDK wystąpili: Maria Dejmek, Michał Piela, Dorota Nowakowska i Bogdan Kalus. Aktorzy, znani wszystkim ze szklanego ekranu, zagrali rewelacyjnie i energicznie. Publiczność jednak najchętniej śledziła grę Cieszyńskiego. Kolejne perypetie biednego botanika budziły salwy śmiechu. Spektakl cieszył oko także pod względem dekoracji. Wysmakowane, nowoczesne wnętrze, gdzie bezsprzecznie królował Picasso oraz ziemniaki, było doskonałym tłem dla dynamicznej akcji. Zachwyceni rypinianie podziękowali aktorom owacjami na stojąco.
– Sztuka była bardzo ciekawa, porywające dialogi, bardzo humorystyczne – mówi Elwira Żuchowska. – Poza tym przyjemnie patrzeć na rypinianina.
– Jestem mile zaskoczona zdolnościami komediowymi Cieszyńskiego – dodaje Kinga Stachewicz.
Na widowni nie zabrakło także burmistrza naszego miasta Pawła Grzybowskiego, który prywatnie jest przyjacielem Cieszyńskiego z ławy szkolnej.
– Cieszymy się, że to w Rypinie złapałeś bakcyla aktorstwa, jesteśmy z ciebie ogromnie dumni, jesteś naszą perełką i wiem, że promujesz zawsze nasze miasto – mówił burmistrz, wręczając Rafałowi Cieszyńskiemu kwiaty oraz upominki.
Sztuka, napisana przez Donalda Churchilla i Petera Yeldhama, podobno nie schodzi z afisza od dnia premiery w 1984 roku i nikogo nie powinno to dziwić. Jak powiedział Pratchett: „Jest śmierć i podatki, ale podatki są gorsze, bo śmierć przynajmniej nie trafia się człowiekowi co roku”. Ten spektakl mógłby nam się trafiać co roku.
Tymczasem RDK zapowiada już kolejną teatralną niespodziankę. W czerwcu Teatr Capitol wystawi sztukę „Dama bije Króla (Szach-Mat)”.
Tekst i fot. (kr)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie