
Najgorsza była sobota19 lutego. Przez Polskę przeszedł orkan Eunice. Tego dnia strażacy wyjeżdżali do zdarzeń prawie 24 tysięcy razy. Uszkodzonych zostało 2,6 tys. budynków. Ponad pół miliona odbiorców zostało pozbawionych prądu. Zginęły 4 osoby, 6 zostało rannych.
W powiecie rypińskim od czwartku 17 lutego do poniedziałku 21 lutego strażacy interweniowali około 140 razy.
– Najczęstsze były wyjazdy do powalonych i wyrwanych drzew, które trzeba było usunąć z dróg i posesji. Uszkodzonych zostało w mniejszym lub większym stopniu 50 dachów, w tym 26 na budynkach mieszkalnych. Zostało przygniecionych konarami drzew kilka samochodów. Nie mieliśmy zgłoszeń do zerwania linii energetycznych. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Pierwsze interwencje związane z wichurą miały miejsce w czwartek. Piątek był w miarę spokojny, najgorsza była sobota – wyjaśnia bryg. Dariusz Łęgosz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Rypinie.
W akcjach oprócz Państwowej Straży Pożarnej brały udział wszystkie jednostki OSP z terenu powiatu, które dysponują samochodami ratowniczo-gaśniczymi.
W sobotę wyjątkowo uciążliwe dla mieszkańców terenów wiejskich były wielokrotne, chwilowe przerwy w dostawie prądu spowodowane najprawdopodobniej działaniem automatycznych zabezpieczeń, przeciwdziałającym zwarciom. Tak się działo m.in. w gminie Wąpielsk i w gminie Brzuze. Owo „migotanie” prądem mogło spowodować awarię urządzeń elektrycznych.
Tekst i fot. (jd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Te czasopismo to ma zapłon, ciekawe kiedy się zorientują że trwa wojna na Ukrainie?