Reklama

Wizytowali pozostałości po cukrowni

Tygodnik CRY
10/02/2022 00:02

Samorządowi gminy Brzuze udało się dostać promesę z Polskiego Ładu w wysokości 4,25 mln. złotych na rewitalizację parowozowni oraz obszarów zdegradowanych i poprzemysłowych po cukrowni w Ostrowitem.

W sobotę 22 stycznia Anna Gembicka, sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz poseł Mariusz Kałużny złożyli wizytę w obiektach, które mają być rewitalizowane. Gości oprowadzał wójt gminy Brzuze, który przedstawił politykom założenia projektu przywrócenia dawnej świetności pozostałościom po cukrowni.

– Z pozyskanej dotacji i środków własnych planujemy m.in. remont parowozowni i remizy strażackiej, uporządkowanie i zagospodarowanie terenu oraz budowę odcinków dróg pieszo-rowerowych. Na szczęście udało się zachować dwa obiekty usytuowane wzdłuż drogi wojewódzkiej. Próby pozyskania przez gminę jednego z nich powiodły się dopiero w 2019 roku. Została kupiona popadająca w ruinę dawna parowozownia. W 2021 roku gmina pozyskała pozostałe następne, dotąd niewykupione tereny. Obecnie trwają prace nad dokumentacją techniczną rewitalizacji. Najważniejszym obiektem jest parowozownia. Chcielibyśmy, żeby po remoncie pełniła w części pierwotną funkcję. Zachowały się w niej dawne torowiska kolejki. Przygotowujemy je do ustawienia zabytkowej ciuchci. Potrzebna jest na to zgoda powiatu, gdyż lokomotywa jest obecnie w Rypinie. Podjąłem już rozmowy ze starostą Jarosławem Sochackim w sprawie zmiany lokalizacji na pierwotną, czyli w parowozowni – wyjaśnia Jan Koprowski.

Zapytaliśmy włodarza, dlaczego tak niewiele pozostało po ponad 100-letnim zakładzie, jednym z większych w Polsce.

– Może przyjdzie kiedyś czas na szersze wyjaśnienie przyczyn decyzji o zniszczeniu zabytków po cukrowni, tak bardzo krzywdzącej mieszkańców gminy Brzuze. Rozbiórkę zabytkowych obiektów Cukrowni Ostrowite od początku przedstawialiśmy jako działania przeciw społeczności lokalnej, a także przeciw kulturze naszego kraju i świadectwom rozwoju polskiego przemysłu. Podejmowaliśmy działania w celu zapobieżenia rozbiórce. Protesty słaliśmy, gdzie się tylko dało. Podjęliśmy publiczną dyskusję, w której przeciw zniszczeniu obiektów zabrały głos ważne instytucje, w tym wojewódzki konserwator zabytków. Mieliśmy nadzieję, nie bezpodstawne, że w budynkach po cukrowni powstanie nowa firma, która da zatrudnienie byłym pracownikom. Mimo naszych sprzeciwów, ówczesny starosta rypiński podjął ostatecznie decyzję o rozbiórce. W jej konsekwencji runęły zabytkowe obiekty magazynów i kotłowni, a wraz z nimi wiele stuletnich zabytków techniki. Mało tego, starosta wydając decyzję o rozbiórce, nie tylko nie wsparł starań gminy o zachowanie majątku cukrowni, ale podjął działania w celu przeniesienia do Rypina, związanej od początku z Ostrowitem, zabytkowej lokomotywy wąskotorowej – odpowiedział wójt Koprowski.

Parowóz kolejki wąskotorowej został wyprodukowany w 1957 roku w Fabryce Lokomotyw im. Feliksa Dzierżyńskiego w Chrzanowie. Ciuchcią transportowano buraki, wysłodki, cukier, węgiel. Ostatni raz kolejka przyjechała z ładunkiem w 1992 roku, potem wykorzystywano ją do transportu wewnętrznego.

(jd), fot. UG Brzuze

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    wandzia - niezalogowany 2022-02-12 15:50:01

    przecież wystarczyło zmienić lokalny plan zagospodarowania terenu co jest w gestii gminy. A w kwestii parowozu to co się dzieje z tym parowozem który ma/miała gmina ?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do