
W sobotę 29 stycznia zakończyły się 3-dniowe warsztaty animacji poklatkowej organizowane przez Miejsko-Powiatową Bibliotekę Publiczną w Rypinie.
Zajęcia prowadziła Magdalena Bryll, właścicielka firmy Poklatkowo, absolwenta kierunku animacja w Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Animacja poklatkowa to inspirująca i efektowna technika. Rozwija wyobraźnię, uczy cierpliwości i dokładności. Zdolności plastyczne są w niej ważne, ale nie najważniejsze.
W tym roku warsztatom patronowało Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Rypinie.
– Temat zajęć był troszeczkę zadany, w związku z tym, że były możliwe dzięki wsparciu elektrociepłowni. Wcześniej grupa dzieci odwiedziła zakład. To bardzo ważne, żeby przeprowadzić prace badawcze, każdy profesjonalny animator robi dokumentację. Należy pójść w miejsce, o którym opowiada film, obejrzeć je sprawdzić co się w nim dzieje. To zupełnie co innego, gdy się je poznaje osobiście, a nie ze zdjęć czy opowieści – tłumaczy Magdalena Bryll.
Dzieci uczestniczące w zajęciach przygotowują 3 filmy. Jedna grupa była zgodna co do tematu, ustalając, ze będzie to historyjka o ziejących ogniem potworach, druga miała rozbieżne zdania. Wobec tego powstają dwie produkcje, jedna dokumentalna o funkcjonowaniu elektrociepłowni z wykorzystaniem zdjęć przedsiębiorstwa oraz filmik o tym, co może się zdarzyć, gdy poruszy się wajchę z napisem „nie dotykać”.
– W filmie jest taki moment, że ta elektrociepłownia leci w kosmos, gdy dwóch pociągnęło za wajchę. Potem na ratunek ruszają w rakiecie inni bohaterowie – zdradził nam co nieco treść dzieła 9-letni Kuba, który do uczestnictwa w warsztatach został zachęcony przez mamę swojego kolegi Romka. Zajęcia tak mu się spodobały, że ma zamiar brać udział w kolejnych.
– Jestem tutaj wsparciem dla dzieci, pomagam im zrealizować ich szalone pomysły. Zwracam uczestnikom warsztatów uwagę na pewne rzeczy, bo przecież oni nie mają doświadczenia. Uczyłam się animacji przez całe studia, a ci młodzi ludzie mają na to tylko 3 dni. Na bieżąco opowiadam im czym jest animacja, czasami pokazuję filmy polskich ważniejszych twórców, takich jak np. Witold Giersz czy Tadeusz Wilkosz, tak żeby te nazwiska zapadły im w pamięć. Unikam długich wykładów, bo to nie działa – opowiada o pracy z dziećmi właścicielka Poklatkowa.
Powstałe podczas warsztatów filmy zostaną pokazane w sali kinowej Rypińskiego Domu Kultury i znajdą się w Internecie.
Tekst i fot. (jd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie