
6 kwietnia nasze miasto odwiedził znany himalaista, pierwszy zimowy zdobywca ośmiotysięczników Gaszerbrum I i Broad Peak oraz zdobywca K2 i Makalu, członek kadry narodowej we wspinaczce wysokogórskiej – Adam Bielecki. Wyjątkowo spotkanie autorskie miało miejsce nie w Miejsko-Powiatowej Bibliotece Publicznej, ale na sali sesyjnej urzędu miasta
To był dobry manewr, bo na spotkanie ze znanym himalaistą przyszły tłumy. Sala sesyjna magistratu od dawna nie doświadczyła takiego oblężenia. Najbardziej zapobiegawczy przybyli już o godzinie 16, by zająć sobie miejsce. Nic dziwnego, jeszcze miesiąc temu Adam Bielecki zdobywał K2, a Zimową Narodową Wyprawę śledziły miliony Polaków. Równie emocjonalnie podeszliśmy do akcji ratunkowej na Nanga Parbat, która zakończyła się uratowaniem Elisabeth Revol. Jak sam Bielecki mówił w wywiadach, było jasne, że to on i Denis Urubko mogą pomóc Revol i Tomkowi Mackiewiczowi, bo tylko oni wspinają się w tej części świata zimą. Nie udało uratować się naszego rodaka, ale Francuzka tylko szybkiej akcji ratunkowej Bieleckiego i Urubko zawdzięcza życie.
Spotkanie trwało ponad trzy godziny, ale nikt ze zgromadzonych nie czuł się znudzony. Okazuje się, że Adam Bielecki jest nie tylko genialnym himalaistą, ale i wspaniałym gawędziarzem, z ogromnym dystansem do siebie oraz swojej profesji. Prelegent zabrał słuchaczy na wyprawę swoimi śladami – od samych początków wspinaczki po zdobyte już szczyty. Opowieść, była bogato ilustrowana fotografiami z archiwum Bieleckiego oraz filmami, między innymi z próby zdobycia K2 zimą oraz sławnej akcji ratunkowej na Nanga Parbat. Każda fotografia i każdy film budziły na twarzy himalaisty wiele emocji, którymi chętnie dzielił się ze słuchaczami. Zwłaszcza akcja ratunkowa i materiał obrazujący moment odnalezienia i bezpiecznego sprowadzenia Elisabeth Revol zaciekawiły publiczność. Nieznane fragmenty akcji pozwoliły wszystkim spojrzeć na trud podjęty przez himalaistów z zupełnie nowej perspektywy. Po wielu głowach krążyło pytanie, które zadawaliśmy sobie przez długi czas – dlaczego Urubko i Bielecki nie weszli po Tomka Mackiewicza?
Na spotkaniu wreszcie otrzymaliśmy wyczerpującą odpowiedź – wszystkie przyczyny od kłopotów spowodowanych przez specyficzną sytuację geopolityczną, poprzez swoistą spontaniczność akcji i co za tym idzie jej ograniczone możliwości, po warunki atmosferyczne dały wreszcie pełny obraz tej brawurowej akcji. Uważni słuchacze dostrzegli, że Bieleckim do dziś targa wiele emocji, kiedy opowiada o tym wydarzeniu.
Wspinaczka to nie tylko przygoda, realizowanie pasji, to także ciężka praca, wielki wysiłek fizyczny. O kwestie związane z marzeniami, przyszłością, podejście do śmierci na szlaku, a nawet urodę i codzienne życie po wyprawach, dopytywali himalaistę zgromadzeni słuchacze. Adam Bielecki z właściwą sobie charyzmą, urokiem osobistym i uśmiechem na twarzy odpowiadał nawet na najtrudniejsze pytania. Co ciekawe spotkanie przyciągnęło do Rypina mnóstwo osób z ościennych miejscowości, a także z Iławy, Wąbrzeźna, Bydgoszczy, Torunia, Lipna, Żuromina.
Zainteresowani drogą himalaisty do Gaszerbrum I i Broad Peak, czy K2 i Makalu mogli kupić książkę „Spod zamarzniętych powiek” Adama Bieleckiego oraz otrzymać autograf. Spotkanie, które rozpoczęło się o godzinie 16, dobiegło końca po godzinie 21. Moglibyśmy nawet pokusić się o stwierdzenie, że spotkanie z Bieleckim to zdobyte K2 Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej.
Tekst i fot.
(mr)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie