
Skrwa Skrwilno wygrała w Tłuchowie z Wichrem Wielgie 3:1, a bohaterem meczu został Przemysław Budka, autor hat-tricka
Jeszcze niedawno wydawało się, że Wicher jest najgroźniejszym rywalem Mienia Lipno w grze o wygranie grupy i baraż o awans do okręgówki, a co za tym idzie, byłby zdecydowanym faworytem niedzielnej potyczki. Słaba wiosna sprawiła jednak, że piłkarze z Wielgiego muszą o tym zapomnieć. Skrwa z kolei gra w kratkę. Tydzień temu, gdy większość ligowców odpoczywała, Skrwa zagrała awansem z Wiślaninem Bobrowniki i przegrała 0:1. Tym razem pojechała na mecz z Wichrem do Tłuchowa. Mimo, że od początku goście nastawieni byli raczej na grę z kontry, to byli groźniejsi. Gospodarze też mieli swoje okazje, ale ich nie wykorzystali. Przyjezdni trafili do bramki Wichra już w 19. minucie za sprawą Budki. Na 2:0 podwyższyli w 39. minucie, znów trafił lider drużyny. Po chwili gola kontaktowego zdobył Michał Ziemiński, do przerwy było 1:2.
Na potwierdzenie dobrej tego dnia formy Skrwy i jej najlepszego strzelca już cztery minuty po wznowieniu gry goście trafili na 1:3 i stało się jasne, że o punkty dla Wielgiego będzie trudno. Tym samym Przemysław Budka ustrzelił hat-tricka. Wynik do końca nie uległ już zmianie i piąta wygrana Skrwy w sezonie stała się faktem. Nasz zespół z 19 punktami jest na siódmym miejscu w tabeli. W najbliższy weekend Skrwilno zagra na wyjeździe z GKS Fabianki. Relacja w kolejnym CRY.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jaka liga tacy pilkarze.... A swoją drogą co to ma wspólnego z rypinem??
NIE WSZYSTKIE BRAMKI BUDKI!!!
Erotox zjedz Snickersa