
Koniec roku i początek nowego jest dla ludzi czasem zabawy, a dla zwierząt horrorem Martwe ptaki, oszalałe ze strachu psy, przerażone koty to wynik braku empatii i bezmyślności człowieka.
W Rypinie miejski Sylwester zaczął się o 23.00 i trwał przez 2 godziny. O północy wystrzeliły sztuczne ognie. Czy kilkuminutowa rozrywka warta jest cierpienia braci mniejszych? Czy wreszcie ktoś z urzędu miasta powie stop bezmyślnej noworocznej kanonadzie?
Tym bardziej, że istnieje bardziej efektowny i bezpieczniejszy zamiennik jakim jest pokaz laserowy. Zamiast huku – muzyka, zamiast dymu – czyste niebo, spektakl kolorów i form. Nie ma co się zasłaniać ceną, czy życzeniami mieszkańców. Zdarza się, że ci, którzy mają zwierzaki, noworoczny toast wznoszą zamknięci w łazience z trzęsącym się ze strachu czworonogiem.
Pierwsza w powiecie zrezygnowała z fajerwerków gmina Brzuze. Podczas dożynek w Żałem, po zapadnięciu zmroku zabawę taneczną przerwał kilkunastominutowy pokaz laserowy, który zachwycił mieszkańców.
– Zdecydowaliśmy się na taką formę urozmaicenia dożynek zamiast sztucznych ogni, które niepotrzebnie stresują zwierzęta, zabijają ptaki i generują smog. To nowoczesny i bardzo widowiskowy zamiennik pirotechnicznych popisów – wyjaśniła wówczas Agnieszka Krauza z Urzędu Gminy Brzuze.
Jeśli się bardzo chce to można. Jeśli nieduża gmina znalazła środki i niedrogą firmę, która pokaz wykonała, tym bardziej mógłby tego dokonać rypiński magistrat.
Przykład idzie z góry. Mimo próśb ze sceny, żeby nie rzucać petard i nie odpalać niewiadomego pochodzenia sztucznych ogni, uczestnicy zabawy pod gołym niebem niespecjalnie się przejęli apelem i straszyli, tym razem, ludzi.
– Niestety, nie czułam się tam bezpiecznie z moją rodziną. Petardy wybuchały w tłumie, młodzi rzucali je sobie pod nogi. Gorące okruchy opadały na czapki i do oczu – napisała na facebookowym profilu UM jedna z uczestniczek wydarzenia.
Tekst i fot. (jd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie zabijać karpia na wigilię, nie strzelać petard na sylwestra, najlepiej nie jeść mięsa, nie łowić ryb. Proponuję jeść trawę i pić wodę!!!!!!
Powinno być zakazane w całym mieście
I jeszcze chmury zatrzymujcie żeby burzy nie było bo wtedy piesko-wiewiorki też zawalu dostają.