Falstart Lecha Rypin

W sobotę Lech Rypin przegrał 0:1 ze Startem Warlubie na inaugurację nowego sezonu IV ligi.

Do tej pory letnie okienko transferowe było w Lechu zaskakująco spokojne. Do klubu dołączyli jedynie: bramkarz Klaudiusz Kurek z Wisły Płock oraz skrzydłowy Piotr Narodzonek ze Skrwy Skrwilno. Z Rypinem pożegnali się za to: skrzydłowy Marcin Mrówczyński (FC Toruń), ofensywny pomocnik Mariusz Rutkowski (Wkra Żuromin), bramkarz Nikodem Kowalczuk (Kaszubia Kościerzyna) i pomocnik Kami Markowski (nie wznowił treningów).

Wydaje się, że dla trenera Tomasza Paczkowskiego szczególnie trudne może być zastąpienie Mrówczyńskiego, który w poprzednim sezonie był podstawowym graczem rypińskiej jedenastki. Jego szarże na skrzydle wielokrotnie zapewniały drużynie z naszego miasta cenne punkty. Sparingi niewiele mówiły o formie Lecha.

Piłkarze zaliczyli trzy iście hokejowe zwycięstwa: 6:5 z Wkrą Żuromin, 4:3 z Wisłą II Płock i 5:4 z Kasztelanem Sierpc oraz porażkę 2:4 z Sokołem Radomin. Najważniejszym sprawdzianem miał być początek sezonu IV ligi.

W sobotę rypinianie zmierzyli się na wyjeździe ze Startem Warlubie, piątą siłą ubiegłego sezonu. Lechici byli wówczas lepsi o trzy oczka i zameldowali się na czwartej pozycji w tabeli. Inauguracja nowych rozgrywek nie wypadła pomyślnie dla naszej ekipy.

Trener Paczkowski postawił na sprawdzonych piłkarzy. Gole miał zapewnić Marek Magdziński, wspierany przez trio: Moszczyński, Bocian, Fodrowski. Z ofensywnych planów niewiele wyszło. Na boisku rywala długo utrzymywał się bezbramkowy remis. Lechici mieli swoje szanse, ale w bramce gospodarzy dobrze spisywał się Daniel Osiecki.

W końcówce żwawiej po murawie zaczęli poruszać się piłkarze Startu, a swoją przewagę udokumentowali w 83. minucie. Wówczas na listę strzelców wpisał się wprowadzony z ławki Justyn Jurczak. Nasi próbowali odpowiedzieć, ale na wyrównanie zabrakło już czasu i trzy punkty zostały w Warlubiu.

Lechici będą mieli szansę na rehabilitację już w najbliższą sobotę w Rypinie. Na boisku przy ul. Sportowej podejmą Unię Janikowo. Rywale także rozpoczęli sezon od porażki, 1:2 z Liderem Włocławek. Start o godz. 18.00.

Tekst i fot. Tomasz Błaszkiewicz