Gdzie bezpiecznie popływamy w wakacje?

Na obszarze naszego powiatu występuje aż 17 jezior. Jednak kąpielisk lub miejsc wyznaczonych do kąpieli mamy niewiele. Dlaczego?

W 2010 roku zmieniono Prawo wodne i wprowadzono rozróżnienie pomiędzy kąpieliskami a tzw. miejscami do kąpieli. Czym się różnią? Przede wszystkim obowiązkami administratora i co z tego wynika, związanymi z nimi kosztami. Organizatorem kąpieliska lub miejsca wykorzystywanego do kąpieli może być każda osoba fizyczna, osoba prawna lub jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej, po uzyskaniu zgody właściciela wody i przyległego gruntu. Organizator kąpieliska musi zgłosić do 31 grudnia poprzedzającego roku do wójta, burmistrza lub prezydenta miasta wniosek o umieszczenie w wykazie kąpielisk. Następnie organizatorzy do 31 maja muszą ustalić  w porozumieniu z sanepidem  harmonogramy badania jakości wody (przynajmniej raz na miesiąc i nie mniej niż 4 w sezonie). Dodatkowo systematycznie sprawdzać należy jakość wody i pod względem wizualnym, czy np. nie ma zanieczyszczeń, sinic. Informacje na temat wody w kąpielisku muszą być widoczne dla korzystających ze zbiornika. Oczywiście kąpieliska muszą zapewnić odpowiednią infrastrukturę: przebieralnie, prysznice, toalety, kąpielisko musi być strzeżone.

Dużo mniej zachodu kosztuje zorganizowanie miejsca do kąpieli. Właściwie poza oznakowaniem musi wykonać badanie jakości wody 2 tygodnie przed rozpoczęciem, a drugie jednorazowo w trakcie sezonu. Można wykonać dodatkowe badania wody, kiedy zaobserwuje się zanieczyszczenie np. sinice. Obowiązkiem organizatora jest także zorganizowanie stałej ochrony przez ratowników wodnych.

Jak wygląda to w naszym powiecie? Okazuje się, że samych kąpielisk w myśl nowych zasad nie mamy wcale, a władze gminne zgłosiły jedno miejsce wykorzystywane do kąpieli. Będzie nim tradycyjnie już jezioro w Brzuzem, a organizatorem jest wójt gminy. Wyznaczenie kąpieliska wiązałoby się z dużym nakładem finansowym, miejsce do kąpieli jest dużo tańsze.

 – Oddanie do użytku miejsca wykorzystywanego do kąpieli nastąpi już 24 czerwca, jak zwykle na sobótkę – mówi Danuta Wiśniewska z UG Brzuze. – sezon będzie trwał do 24 sierpnia. O bezpieczeństwo będzie dbał WOPR lipnowski, a korzystanie z plaży będzie bezpłatne. Chętni będą mogli wypożyczyć kajaki, rowery wodne – dodaje. – Plażowicze będą mogli kupić sobie przekąski, napoje czy skorzystać z toalety. Chętni mogą skorzystać także z boiska do siatkówki.

Niektóre gminy, choć dysponują zbiornikami wodnymi, nie są w stanie wygospodarować przestrzeni na stworzenie miejsca do kąpieli. Z takim problemem boryka się gmina rypińska, na terenie której leżą dwa spore jeziora Długie i Czarownica. Wokół pierwszego jeziora rozciągają się działki prywatne, a działka Skarbu Państwa nie spełnia wymagań. Podobnie wygląda sprawa Czarownicy – dookoła działki prywatne, możliwe miejsce na plaże jest dzierżawione od lat przez PZW i nie ma możliwości stworzenia miejsca do kąpieli. Bardzo popularny ostatnimi czasy akwen urszulewski jest udostępniony jako teren rekreacyjny, na zasadach jakie nadleśnictwo stosuje do wszystkich swoich działek przylegających do jeziora. Plaża jest zadbana, odnowiono pomosty, stworzono miejsca do odpoczynku, jednak nadal to dzikie kąpielisko. Oczywiście przy jeziorze istniej leśny posterunek straży, do której można zgłaszać uchybienia. Jezioro patrolowane jest także przez jednostki policyjne, jednak jest to związane z obecnością skuterów.

Największą przeszkodą do powstawania kąpielisk czy miejsc, które mogłyby być wykorzystane do kąpieli są niestety kwestie finansowe. Zapewnienie infrastruktury czy stałej ochrony ratowników podczas sezonu letniego może przerastać finansowo organizatorów. Pozostaje nam rozsądne korzystanie z kąpieli, czy to na plażach strzeżonych, czy „dzikich”. Musimy pamiętać, że w tym roku poziom wody w jeziorach jest niski, a nierozważne szaleństwa mogą mieć przykre konsekwencje. Korzystajmy z nadchodzących wakacji z głową.
 

Tekst i fot. (kr)