Grot Kowalki remontuje boisko

Piłkarze Grotu Kowalki rundę wiosenną rozegrają w Nadrożu, do siebie wrócą jesienią.

– Mogę powiedzieć, że na 99 procent rundę rewanżową rozegramy w roli gospodarza w Nadrożu. Podjęliśmy już rozmowy  z dyrektorem Zespołu Szkół nr 4 Jerzym Misiakiem i otrzymaliśmy wstępną zgodę – wyjaśnia prezes klubu Krzysztof Zimnicki. – Mamy się zgłosić w marcu i ustalimy szczegóły. 

Grot Kowalki tamtejsze boisko zna bardzo dobrze, bo rozegrali na nim dwa sezony, rywalizując jeszcze w rozgrywkach B-klasy. – Płyta jest dobrze przygotowana. Liczymy, że dzięki temu wiosną uda się zdobyć więcej punktów na własnym terenie – dodaje Zimnicki.

Wiosną boisko w Kowalkach ma przejść kompleksową modernizację. Jeszcze jesienią gmina Rypin zajęła się we własnym zakresie ogrodzeniem całej płyty i zaplecza sportowego. – Przed rozpoczęciem prac modernizacyjnych musieliśmy zadbać o odpowiednia ochronę tego obiektu w związku z nagminną dewastacją boiska przez użytkowników motocykli, którzy robią tam tzw. ósemki – wyjaśnia wójt Janusz Tyburski. 

Obecnie trwa sporządzanie kosztorysu odwodnienia boiska. Po wykonaniu tej inwestycji teren będzie wyrównany, a następnie zostanie nawieziona świeża ziemia. Na marzec przyszłego roku planowane jest dokonanie podsiewu trawy. Później murawa musi być co najmniej trzykrotnie skoszona tak, aby się ukorzeniła i wytrzymała trudy piłkarskiej rywalizacji. 

 – To boisko już od lat sprawiało problemy. Jesienią mieliśmy dżentelmeńską umowę z Grotem i czekaliśmy z inwestycją do końca rundy, żeby nie powodować problemów organizacyjnych. Wiele zależy od zimowej aury, ale sądzę, że po letniej przerwie wakacyjnej 2016 r. boisko powinno być do dyspozycji zawodników – dodaje wójt Tyburski. 

Dla piłkarzy i władz Grotu murawa to jedyne zmartwienie organizacyjne. Od dwóch lat klub korzysta z wyremontowanego obiektu, w którym znajdują się szatnie dla dwóch drużyn, pomieszczenie dla sędziów i kierownictwa klubu, wyposażone w nowe meble. 

Tekst i fot. 

Tomasz Błaszkiewicz