
Z przysłowiowej dalekiej podróży wrócili piłkarze Lecha Rypin w meczu pierwszej kolejki w sezonie 2018/19 w IV lidze kujawsko-pomorskiej. Choć do przerwy przegrywali już 0:2, zdołali zdobyć punkt, remisując 3:3. A mogło być jeszcze lepiej...
Na inaugurację piłkarzy z Rypina czekało niełatwe zadanie. Wyprawy na boiska beniaminków w pierwszych kolejkach nigdy nie są łatwe i tak też było w Bydgoszczy, gdzie rypinianie mierzyli się z ekipą BKS. Rywale zaskoczyli podopiecznych trenera Tomasza Paczkowskiego już w szóstej minucie, zdobywając gola na 1:0. Sytuacja była jeszcze trudniejsza po 20 kolejnych minutach, bo gospodarze prowadzili już 2:0.
– Zagraliśmy słabo w pierwszej połowie. Piłka nożna to gra błędów i generalnie zawsze straconej bramki można uniknąć, ale trochę przespaliśmy początek. Mimo wszystko cieszy powrót do gry, szczególnie na trudnym terenie beniaminka. W drugiej odsłonie zdominowaliśmy rywala, strzeliliśmy trzy gole, a gdyby dopisało szczęście, mogliśmy nawet wygrać. Dość wspomnieć dwa uderzenia w poprzeczkę – mówi trenera Lecha Tomasz Paczkowski.
I faktycznie w drugiej połowie nasz zespół pokazał swoją wyższość. Najpierw w 52. minucie kontaktowego gola zdobył Radosław Rybka, a w 74. minucie na 2:2 trafił Paweł Lewandowski. Niestety chwila dekoncentracji kosztowała utratę bramki na 3:2 już minutę później, ale Lechici nie zamierzali się poddawać. Na 3:3 strzelił w 83. minucie Radosław Fodrowski, a z relacji trenera wynika, ze Lech mógł się pokusić także o kolejnego gola. Do tego jednak nie doszło i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:3. To pokazuje, że przed naszym zespołem ciężki sezon.
– Oczywiście będziemy walczyć o zwycięstwo w każdym meczu i stać nas na wygrywanie, ale nie czarujmy się, mamy też swoje problemy. Straciliśmy skutecznego napastnika, Marka Magdzińskiego i nie pozyskaliśmy nikogo w jego miejsce. Pojechaliśmy na mecz w 15, ale na ławce było trzech juniorów, więc do gry została praktycznie dwunastka. Gdy przyjdą kartki i kontuzje, tak wąska kadra nie wystarczy. Trenujemy i robimy postępy, ale zespół który co rundę się osłabia, raczej nie może wygrywać meczu za meczem. Bez wzmocnień na pewno będzie ciężko, choć oczywiście będziemy grać najlepiej jak się da – dodaje Paczkowski.
W najbliższej kolejce, już w środę 15 sierpnia, Lech podejmie u siebie kolejnego beniaminka – Włocłavię Włocławek. Tak jak i cała liga, tak i ten mecz jest zagadką i każdy wynik jest możliwy. Mimo to faworytem jest Lech, choćby dlatego że gra u siebie. Czy zdobędzie komplet punktów? Przekonacie się o tym, czytając kolejne CRY.
BKS Bydgoszcz VS. Lech Rypin 3:3 (2: 0)
Gole
Rybka, Lewandowski, Fodrowski
Skład
D.Osiecki, J. Trędewicz, M. Jankowski, M. Baranowski, M. Trędewicz, M. Szymborski, P. Lewandowski, R. Fodrowski, P. Lewandowski, R. Rybka, Sz. Moszczyński.
(ak), fot. archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie