
W sobotę rypinianie pokonali na własnym boisku Start Warlubie aż 6:0. Bohaterem meczu był Marek Magdziński, który czterokrotnie wpisał się na listę strzelców
Przed meczem w Rypinie trudno było wskazać faworyta. Obie ekipy zajmowały wysokie miejsca w tabeli IV ligi, a jesienne spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Goście mieli o co walczyć, bo w przypadku zwycięstwa przeskoczyliby nasz zespół, który miał zaledwie punkt przewagi.
Lech Rypin tuż po pierwszym gwizdku pokazał przeciwnikom miejsce w szeregu. Już w 10 sekundzie, ku zaskoczeniu zmierzających na trybuny kibiców, wynik otworzył Marek Magdziński. Zdezorientowani goście w kolejnych minutach nie potrafili złapać właściwego rytmu, za to podopieczni Tomasza Paczkowskiego atakowali z pasją, dążąc do podwyższenia prowadzenia. W 19. minucie Magdziński mógł trafić po raz drugi, ale przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Startu. Po kilku minutach nasz napastnik dopiął jednak swego i było 2:0, a w 32. minucie rzut karny na bramkę zamienił kapitan Piotr Buchalski. Nasi nie zamierzali spocząć na laurach i pod koniec pierwszej połowy trafili po raz czwarty. Błyskotliwą akcją na skrzydle popisał się Marcin Mrówczyński. Pomocnik z łatwością minął kryjącego go rywala i zaadresował piłkę wprost do Magdzińskiego, a ten po chwili mógł cieszyć się z hat-tricka.
Po zmianie stron Lechici nadal dominowali. W 60. minucie czwartą bramką zaliczył Magdziński, tym razem pakując piłkę do siatki po strzale głową. W doliczonym czasie gry swoją obecność na boisku zaznaczył wprowadzony z ławki Damian Chojnacki, który ustalił wynik na 6:0.
Do zakończenia sezonu IV ligi pozostały trzy kolejki. Lech Rypin zajmuje czwarte miejsce ze stratą 11 punktów do prowadzącej Unii Solec Kujawski. W najbliższy weekend rypinianie zmierzą się na wyjeździe ze Spartą Brodnica. Jesienią rywale musieli uznać wyższość naszej drużyny, która wygrała aż 4:0 po golach: Trędewicza, Elsnera, Moszczyńskiego i Zielińskiego. Rewanż zapowiada się niezwykle emocjonująco.
Tekst i fot.
Tomasz Błaszkiewicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie