MPEC ma nowego prezesa

Miejską spółką MPEC będzie zarządzał Wojciech Wiśniewski

Dotychczasowy prezes MPEC Krzysztof Bączyk przestał pełnić tę funkcję 1 stycznia. Stanowisko objął zaledwie kilka miesięcy temu, jednak jak wyjaśniał w rozmowie z naszym tygodnikiem burmistrz Paweł Grzybowski: – Powody odejścia pana prezesa są jednoznaczne. Jest w kręgu walki o większe, bardziej prestiżowe stanowiska.

W miniony piątek rada nadzorcza wybrała nowego zarządcę spółki, tym razem bez procedury konkursowej. Został nim Wojciech Wiśniewski. Nowy prezes od lutego 2011 roku do czerwca 2012 roku był przewodniczącym Rady Nadzorczej MPEC. Jego kariera zawodowa jest związana przede wszystkim z Przedsiębiorstwem Komunikacji Samochodowej w Brodnicy. W 2012 roku cztery spółki PKS-u połączyły się w jeden byt prawny i powstał Kujawsko-Pomorski Transport Samochodowy. Wiśniewski został na 15 miesięcy szefem oddziału w Lipnie, a następnie w Brodnicy. W ostatnim czasie pełnił funkcję kierownika działu transportu przewozów towarowych. Posiada też dyplom uprawniający do zasiadania w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa. 

Od kilku dni nowy prezes zapoznaje się z dokumentacją i sprawozdaniami finansowymi spółki MPEC, która w zeszłym roku zanotowała stratę wynoszącą 1 mln 200 tys. zł.

– Główną przyczyną generowania strat jest bardzo wysoki odpis amortyzacyjny, co jednak nie jest zjawiskiem negatywnym, a świadczy o potencjale rozwojowym tej spółki – tłumaczy prezes Wojciech Wiśniewski – Amortyzacja jest kosztem niepieniężnym, ale z drugiej strony stanowi element kalkulacyjny przy kształtowaniu cen usług, w tym przypadku sprzedaży energii cieplnej. Ma zatem wpływ na wynik finansowy. Jest on ujemny, ale nie świadczy o złym funkcjonowaniu spółki. Ten odpis wzrósł z uwagi na decyzję o doprowadzeniu gazu ziemnego do Rypina. Aktywa trwałe spółki osiągnęły wartość niespełna 21 mln złotych. Była to inwestycja ważna z punktu widzenia potrzeb miasta i mieszkańców. Możliwość korzystania z gazu ziemnego zachęca nowych inwestorów. W dłuższej perspektywie może to pozytywnie wpłynąć na kwestie rozwojowe Rypina. Dla mnie najważniejsze jest, aby spółka posiadała płynność finansową. 

Tomasz Błaszkiewicz

fot. archiwum