Odkrywają historię Rusinowa [zdjęcia]

Zazwyczaj wszystko zaczyna się od kilku zapaleńców, którzy zarażają miłością do swojej małej ojczyzny coraz szersze kręgi sąsiadów.

Tak się zadziało w Skrwilnie, w którym niebawem ukaże się album ze starymi zdjęciami miejscowości, a na stronie facebookowej „Stare Skrwilno” mieszkańcy opowiadają co, gdzie i kiedy się zdarzyło, dodając zdjęcia z rodzinnych archiwów. Czy tak się stanie z graniczącym z Rypinem Rusinowem? Wszystko na to wskazuje.

Stanisław Paliński, Piotr Milarski i Mateusz Grabowski wspierani przez Marzenę Jankowską stworzyli nieformalną grupę Nasze Rusinowo i ruszyli do działania. Dostali trochę grosza od Stowarzyszenia Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Wsparcia Inicjatyw Pozarządowych Tłok z Torunia na przedsięwzięcie „Poznaj moją miejscowość – Rusinowo od zawsze!” Nawet nie trochę, bo całe 5 tysięcy. A jak się to zaczęło?

– Gdy zimą objeżdżaliśmy okolice ze Świętym Mikołajem, obdarowując dzieci upominkami, narodził się pomysł, by zająć się Rusinowem, gdyż dwóch wolontariuszy jadących wówczas bryczką pochodzi z Rusinowa i na sercu leży im dobro tej miejscowości – odpowiada Andrzej Szalkowski, na co dzień dyrektor Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej w Rypinie, który temat podjął, zaangażował się i wygłosił w niedzielę 5 czerwca pierwszą prelekcję o przeszłości miejscowości, a przede wszystkim o losach jej dawnych mieszkańców.

– Jakże miło robiło się słuchaczom, gdy ich przodkowie okazywali się być i senatorami, generałami, starostami, kasztelanami, a nawet sam prymas się znalazł. Cóż, Rusinowo warto poznać – twierdzi Andrzej Szalkowski.

Śladów materialnych przeszłości w Rusinowie niewiele. Ostał się tylko murowany spichlerz z połowy XIX wieku, natomiast dwór, który został wybudowany mniej więcej w tym samym czasie praktycznie nie istnieje. Tylko park po nim pozostał.

Środki, które dostała grupa Nasze Rusinowo, zostaną przeznaczone na nakręcenie filmu o miejscowości i dalszą jej promocję. Pozwoli to wzmocnić poczucie tożsamości mieszkańców, którzy będą mogli być jeszcze bardzie dumni ze swojej małej ojczyzny.

Tekst i fot. (jd)