
Podczas pikniku seniorów w Dobrem, który się odbył w czwartek 3 sierpnia, złożono życzenia i zaśpiewano „100 lat” Edmundzie Dytrych, obchodzącej tego dnia 90. urodziny, która od początku, czyli od ponad 15 lat, uczestniczy w corocznej imprezie Wiek Seniora – Wigor Juniora organizowanej w gminie Brzuze.
Zapytaliśmy solenizantkę jak przebiegło jej życie i jak wygląda obecnie. Starsi ludzie, którzy przecież pamiętają czasy jakich młodszym nie było dane poznać, są kopalnią wiedzy o przeszłości. Warto z nimi rozmawiać, bo można wiele dowiedzieć się o życiu w trudnych, powojennych latach.
– Sama wychowałam syna, mąż umarł młodo. Dawałam sobie radę, gotowałam po weselach, po imprezach, kolonie brałam, na których jeść dzieciom szykowałam. I śpiewałam. Muzyka to moje hobby. Byłam zdolna do wszystkiego i pracowita bardzo. Sama musiałam o siebie zadbać, nie byliśmy bogaci. Jak syn był mały, mieszkałam jeszcze z rodzicami. Oni mi go pilnowali, a ja pracowałam u ludzi. Samego bym go nie zostawiła – opowiada nam Pani Edmunda.
– Mama mi kupiła mały domek od gminy. Był w nim pokoik i kuchenka. To było w takich barakach, które sprzedawali. Potem dobudowałam sobie pokój i łazienkę, i ogrodziłam wszystko. Dawałam sobie radę. Życie w tamtych czasach było ciężkie, nie było tak jak teraz, że dzieci dostają. Ja musiałam sama na wszystko zarobić. Syna wykształciłam, poszedł do technikum, trzeba było dać mu wyprawkę. Teraz jest w Niemczech, tam pracuje. Jak przyjedzie, to mi zawsze trochę pomoże. Gdy wróci do kraju, będzie się mną opiekował. Mam rentę, opiekunka z gminy przychodzi we wtorek i czwartek na dwie godziny, to mi zakupy zrobi, mieszkanie trochę sprzątnie, zimą węgiel przyniesie. A jak wszystko mam już w domu, to sobie dam radę. Na tych imprezach jestem od początku,(chodzi o piknik Wiek Seniora – Wigor Juniora – red.) mnie to lubią w gminie – dodaje solenizantka.
– Śpiewam od małości. W kościele, gdy miałam 12 lat, do teraz. Jestem bardzo religijna, do kościoła chodzę co niedziela. O kulach, ale mam blisko – opowiedziała w skrócie swoją historię Edmunda Dytrych.
Na wspomnianym pikniku seniorów pani Edzia, jak mówią na nią w gminie, zajęła I miejsce w konkursie wokalnym Brzuskie Słowiki.
Tekst i fot. (jd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie