Pomoc, która nic nie kosztuje

We wtorek 11 kwietnia młodzież z rypińskiego ogólniaka zorganizowała akcję „Komórkomania”, podczas której można było zarejestrować się jako potencjalny dawca szpiku.

Pomysłodawczynią wydarzenia była Patrycja Pniewska, uczennica klasy maturalnej na profilu biologiczno-chemicznym. 
– Zaczęło się od tego, że sama chciałam zarejestrować się jako dawca szpiku – opowiada Patrycja. – Z czasem pomyślałam, że moi rówieśnicy to przecież młodzi, zdrowi ludzie, więc może warto również ich zachęcić do podjęcia działań. 

Na początku Patrycja planowała jedynie zrobienie kampanii informacyjnej, jednak z czasem okazało się, że chętnych do niesienia pomocy jest więcej. Wolę współpracy wyraziła ogólnopolska fundacja DKMS. 

– Przedstawiciele fundacji zaproponowali mi zorganizowanie Dnia Dawcy – mówi Patrycja. – Wiedziałem, że tego rodzaju wydarzenia odbywają się na uczelniach wyższych, więc byłam trochę zaskoczona, że fundacja tak mocno chce zaangażować się w pomoc szkole z małego miasta. Zostaliśmy wyposażeni w profesjonalne zestawy do przeprowadzenia akcji, przeszliśmy szkolenie i mogliśmy zaprosić potencjalnych dawców. 
We wtorek 11 kwietnia w rypińskim ogólniaku rejestrowali się nie tylko gospodarze, ale również osoby z innych zespołów szkół: nr 2 i nr 3 w Rypinie oraz nr 4 w Nadrożu. Aby dołączyć do bazy potencjalnych dawców, wystarczy być zdrową osobą pomiędzy 18 a 55 rokiem życia.

– Cieszę się, że mogliśmy liczyć na pomoc innych szkół – przyznaje Patrycja. – Wcześniej udało nam się przedstawić prezentację, dzięki której obaliliśmy kilka stereotypów na temat oddawania szpiku. Ludzie często nie zdają sobie sprawę, że jest to tak proste. Sama rejestracja trwa kilka minut i polega jedynie na przekazaniu swoich danych i pobraniu śliny. 

Organizatorzy szacują, że we wtorkowej akcji wzięło udział około 100 osób. 

Tekst i fot.
Tomasz Błaszkiewicz