Przy wigilijnym stole w Długiem [zdjęcia]

Trwający czas świąteczny jest szczególnie trudny dla ludzi samotnych. Od kilku lat w gminie Wąpielsk organizowana jest wigilia dla takich osób.

We wtorek 17 grudnia w świetlicy przy OSP w Długiem zaproszeni goście i samorządowcy obejrzeli jasełka, podzielili się opłatkiem i zasiedli do stołu. Potrawy przyrządziły panie z miejscowego koła gospodyń wiejskich.

– Zostałyśmy poproszone o przygotowanie dzisiejszej uczty przez UG Wąpielsk. Widocznie mają do nas zaufanie i uważają, że dobrze gotujemy. Ciasta upiekły koleżanki z innych kół z terenu gminy, salę dekorowały, rozstawiały stoły i krzesła panie z wąpielskiego GOPS-u – wyjaśniła Zofia Gietka, przewodnicząca KGW w Długiem.

Zapytaliśmy kilka osób uczestniczących w opłatkowym spotkaniu, czym jest dla nich to najważniejsze ze świąt i jak je spędzają.

– To czas dla rodziny. Zasiadamy w domu do wieczerzy, pod choinką są skromne prezenty dla każdego, potem jadę z najbliższymi uściskać teściową, następnie do siostry i dalej do siostry żony. W drugi dzień świąt wszyscy zjeżdżają do nas. Jedzenie przygotowuje żona, ja robię zakupy i próbuję wszystkie, to bardzo ważna i odpowiedzialna czynność. Dzisiejsze Boże Narodzenie jest inne od tego jakie pamiętam z dzieciństwa. Na wigilię się bardzo czekało, była przeżyciem duchowym, a nie materialnym – wyjaśnił Tomasz Czajkowski, przewodniczący rady gminy Wąpielsk.

– Święta są czasem wyciszenia, czasem poświęconym rodzinie. Choinkę, zgodnie z tradycją, ubieramy w wigilię. Żona zajmuje się gotowaniem, ja robię zakupy. Teściowa, tata, siostra przynoszą część potraw, mamy ich w ten dzień rozmaitość. Pod drzewkiem dla każdy znajdzie się jakiś drobiazg, chociaż najmłodsza 3-letnia córeczka tak bardzo nie może się doczekać tego dnia, że już teraz codziennie dostaje drobne upominki – powiedział Mariusz Albrecht, sołtys Radzik Dużych, życząc wesołych świąt wszystkim mieszkańcom gminy.

– Wigilia to czas skupienia, czas na zbliżenie z rodziną. W tym roku będziemy pełnić służbę, taka jest rola policjantów. Zazwyczaj nie ma poważnych zdarzeń, najczęściej interweniujemy w sprawie rodzinnych nieporozumień połączonych z nadużyciem alkoholu – wytłumaczyli aspirant sztabowy Krzysztof Zakrzewski i aspirant Mariusz Dąbrowski.

Redakcja przyłącza się do życzeń Mariusza Albrechta. Niech tegoroczny czas świąteczno-noworoczny przyniesie wszystkim mieszkańcom powiatu rypińskiego spokój, radość, zdrowie, nich spełnią się marzenia, a prezenty spod choinki cieszą.

Tekst i fot. (jd)