Reklama

Skrwa Skrwilno wraca na zwycięską ścieżkę

Tygodnik CRY
08/05/2016 21:32

Piłkarze ze Skrwilna pokonali w sobotnie popołudnie Ziemowita Osięciny 2:0 i wciąż mają szansę na pierwsze miejsce w tabeli włocławskiej A-klasy. Bramki zdobyli: Paweł Błachewicz i Michał Manelski

Skrwa Skrwilno przystępowała do sobotniego meczu w Rypinie (boisko w Skrwilnie jest remontowane) po bolesnej porażce z Wisłą Dobrzyń, która kosztowała podopiecznych Pawła Celebuckiego utratę pozycji lidera A-klasy. W starciu z Ziemowitem Osięciny liczyły się tylko trzy punkty.
Pierwsza połowa była wyrównana, choć Skrwa miała przewagę w posiadaniu piłki. Doskonałą szansę na gola miał Piotr Narodzonek, ale zabrakło mu zimnej krwi w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Goście próbowali odpowiedzieć, jednak w bramce Skrwy nienagannie spisywał się Rafał Leleniewski. Po 45. minutach było 0:0.
W drugiej odsłonie drużyna ze Skrwilna podkręciła tempo, a goście ograniczali się do rzadkich kontrataków. Wreszcie w 68. minucie piłkę na dziesiątym metrze opanował Paweł Błachewicz i płaskim strzałem pokonał golkipera Ziemowita. Zespół z naszego powiatu poszedł za ciosem i stwarzał kolejne okazje. Kilka razy groźnie strzelał Narodzonek, znakomitą szansę na podwyższenie wyniku miał też Przemek Budka, ale przegrał pojedynek z bramkarzem. Pod koniec spotkania rywale musieli się otworzyć, co skrzętnie wykorzystała Skrwa. W 90. minucie trafił Michał Manelski i ustalił wynik na 2:0.
– Do pewnego momentu ciężko nam szło, rywale zawiesili wysoko poprzeczkę – komentuje trener Paweł Celebucki. – Optyczna przewaga cały czas była po naszej stronie, ale nie potrafiliśmy udokumentować tego golem. Udało się w końcowej fazie meczu i cieszymy się z trzech punktów. Już do końca sezonu musimy wygrywać, nie ma miejsca na wpadki.  – Do meczu z Ziemowitem podeszliśmy skoncentrowani i pewni swoich umiejętności – dodaje pomocnik Michał Manelski. – Chcieliśmy prowadzić grę i długimi fragmentami utrzymywaliśmy się przy piłce na połowie przeciwnika. Plus dla naszej drużyny za cierpliwość. Konsekwentna i uważna gra w obronie pozwoliła nam zakończyć mecz na zero z tylu, co również cieszy. Ziemowit okazał się niezłą drużyną i liczymy, że w ostatniej kolejce będzie w stanie urwać punkty Orłowi Służewo.
Po 21. kolejkach Skrwa zajmuje trzecie miejsce w tabeli, ale ma tyle samo punktów co drugi Orzeł i prowadząca Wisła Dobrzyń. W najbliższy weekend piłkarzy ze Skrwilna czeka trudny wyjazd do Bądkowa. Tamtejszy Piast zajmuje czwarte miejsce, a po rundzie jesiennej był poważnym kandydatem do awansu. Wiosną drużyna zanotowała jednak spadek formy, ale i tak będzie wymagającym przeciwnikiem. W październiku w Skrwilnie padł remis 1:1.

Tekst i fot.
Tomasz Błaszkiewicz

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do