Słowa uznania dla policjantów

Do Komendy Powiatowej Policji w Rypinie wpłynęło podziękowanie skierowane do funkcjonariuszy za sprawne i skuteczne działanie. Policjanci odzyskali skradzione mienie i zatrzymali sprawców włamania do jednego z rypińskich kościołów

„Serdecznie dziękujemy za odnalezienie skradzionych naczyń liturgicznych, które nie tylko od pokoleń znajdują się w naszej parafii i stanowią wartość sentymentalną, ale również kulturowo-religijną. Dziękujemy również za zatrzymanie osób, które bezpośrednio dokonały włamania” – czytamy w podziękowaniu.

– Zakres działań, jakie codziennie podejmują policjanci, jest bardzo szeroki. Zapobieganie przestępstwom i ściganie sprawców to jedno z głównych ich zadań, ale również dbanie o porządek publiczny czy niesienie pomocy w różnych trudnych sytuacjach. To od ich zaangażowania zależy szybkie zatrzymanie sprawców przestępstw czy odnalezienie skradzionych przedmiotów, zanim zostaną sprzedane dalej. Niemniej jednak jest nam bardzo miło, jeśli ktoś doceni i zauważy pracę policjantów, a szczególnie gdy poświęci swój czas, żeby napisać kilka miłych słów. To już kolejny raz, kiedy praca policjantów została doceniona – podkreśla asp. sztab. Dorota Rupińska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Rypinie.

Cała sprawa zaczęła się w grudniu 2023 roku, gdy dwaj młodzieńcy, mający już na sumieniu ciemne sprawki, za które byli poszukiwani listami gończymi, postanowili się wzbogacić, okradając jeden z rypińskich kościołów. Pod osłoną nocy wybili szybę w oknie, weszli do świątyni, skąd zabrali przedmioty liturgiczne i sprzęt elektroniczny, a także uszkodzili drzwi do zakrystii, powodując straty ocenione na ponad 20 tys. zł. Na podstawie zebranych dowodów policjanci wytypowali dwóch mieszkańców Rypina w wieku 24 i 20 lat.

Na początku stycznia tego roku funkcjonariusze złożyli młodzieńcom niespodziewaną wizytę, czym ich kompletnie zaskoczyli. Dwudziestolatek nawet podjął próbę ucieczki, wyskakując przez okno, po czym wpadł do rzeki. Został mimo tego zatrzymany i odwieziony do aresztu, gdzie w cieple mógł się osuszyć. Jego kompan również trafił za kraty. Na razie obaj mężczyźni odbywają wcześniej zasądzone kary więzienia. Za kradzież kościelnego mienia czeka ich kolejna odsiadka, nawet do 10 lat.

(jd), fot. ilustracyjne