Reklama

Wywieźli punkty z Brodnicy

Tygodnik CRY
19/08/2021 11:16

Lech Rypin w drugiej kolejce IV ligi odniósł pierwszą wygraną w sezonie. Nasz zespół okazał się lepszy w derbach ze Spartą Brodnica, wygrywając 3:1. Dwa gole zdobył Lewandowski, jednego Rożnowski.

Pierwszy groźny strzał na początku meczu oddał gracz Sparty, piłka trafiła w poprzeczkę. Minutę później w odpowiedzi Jankowski trafił prosto w bramkarza rywali. W 9. minucie ponownie Jankowski uderzył, ale niecelnie. Chwilę później bardzo dobra akcja gości, Sternicki asystował, a Paweł Lewandowski zdobył pierwszego gola dla Lecha!

Po kwadransie gry Lechici powinni podwyższyć, ale z bliska Rybka trafił w bramkarza Sparty. Minutę później dobrej akcji Lecha nie zamknął Rożnowski. W 21. minucie padł gol dla Sparty, ale był ewidentny spalony. W 27. minucie wzorowa akcja Lechitów i tym razem po asyście Jankowskiego ponownie Lewandowski wpisał się na listę strzelców, zdobywając drugiego gola. Dwie minuty później Jankowski uderzył groźnie, ale nad bramką Sparty. W 35. minucie było groźnie pod bramką Lecha, ale bramka nie padła. W doliczonym czasie gry I połowy gracz Sparty uderzył obok bramki Lecha, a zaraz po tym Paweł Lewandowski nie strzelił rzutu karnego, po zagraniu ręką gracza Sparty. Nasz zawodnik zmylił bramkarza, ale uderzył obok słupka. Do przerwy było więc 0:2.

W 51. minucie Lewandowski minimalnie chybił po dobrej akcji gości. Dwie minuty później Rożnowski wykorzystał akcję sam na sam i podwyższył na 0:3! Uderzył pod poprzeczkę, nie do obrony. Podawał mu Jakub Trędewicz. Minutę później powinno być 0:4. Sternicki nie strzelił tzw. "setki". W 71. minucie Lewandowski uderzył obok bramki. Na kwadrans przed końcem meczu Sparta strzeliła gola. Minutę później Dorian Banasiak zauważył, że golkiper Sparty wyszedł daleko z bramki i uderzył z połowy, ale nie trafił do siatki. W końcówce meczu ponownie próbował Lewandowski, ale minimalnie chybił. Szansę mieli jeszcze gospodarze, ale Skowroński obronił silny strzał gracza Sparty. Piłka jeszcze trafiła w poprzeczkę. Gdyby nie dobra interwencja naszego golkipera, mógłby być gol dla brodniczan.

W doliczonym czasie gry Lechici zmarnowali kolejne dwie wyborne sytuacje na gole. Najpierw Kamil Sternicki huknął nad poprzeczką Sparty, a zaraz po tym Bartek Śmigrodzki wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale w ostatniej chwili ubiegł go obrońca gospodarzy. Lechici wygrali jak najbardziej zasłużenie. Gdyby tylko była lepsza skuteczność, wynik mógłby być dużo wyższy.

Kolejny mecz w Rypinie na stadionie MOSiR z Pomorzaninem Toruń w sobotę od godz. 16.00.

Sparta Brodnica - Lech Rypin 1:3 (0:2)

Gole dla Lecha: Lewandowski 11' i 27'; Rożnowski 53'

Skład: Skowroński - Krajewski, Banasiak, Rybka, Baranowski, Sternicki, J. Trędewicz, Moszczyński (Gołata), Jankowski (R. Lewandowski), P. Lewandowski (Rozpierski), Rożnowski (Śmigrodzki).

(ak), fot. archiwum

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do