Falstart Grotu. Ale kibice dają radę! [zdjęcia]

Od dwóch porażek rozpoczął Grot Kowalki sezon 2024/25 we włocławskiej A-klasie. Na inaugurację nasz zespół przegrał 2:3 z Liderem we Włocławku, zaś w drugiej kolejce 0:3 u siebie z MGKS-em Lubraniec. Z dobrej strony na wyjeździe pokazali się za to kibice

Przypomnijmy, że Grot Kowalki zaliczył bardzo dobrą rundę wiosenną poprzedniego sezonu, dzięki czemu na zakończenie kampanii 2023/24 uplasował się na wysokim – czwartym miejscu, przez moment mając nawet szansę na baraże o okręgówkę. Nic dziwnego, że apetyty na nowe rozgrywki są spore, Grot na pewno chciałby być w czołówce tabeli. Trzeba jednak dodać, że licząca wyjątkowo dużo drużyn, bo aż 16, A-klasa jest w tym sezonie bardzo mocna. To m.in. za sprawą odradzających się drużyn z Włocławka, które po wycofaniu się z IV ligi zaczynają właśnie od A-klasy.

I na inaugurację Grot zagrał właśnie we Włocławku, z Liderem. Obie ekipy rywalizowały w ogromnym upale, na boisku ze sztuczną nawierzchnią, która przy takich temperaturach nie jest najlepsza do gry. Jednak szanse jedni i drudzy mieli takie same...

Początek był spokojny, a po kilkunastu minutach i dobrej kontrze to nasza drużyna wyszła na prowadzenie po golu Lewandowskiego. To trafienie fetowała mała, acz wierna grupa kibiców z Kowalk, która pojechała w świąteczny czwartek na mecz do miasta oddalonego o około 70 km. Niestety miłe były złego początki. Co prawda Lewandowski zdobył w tym meczu jeszcze jedną bramkę, ale rywale na przestrzeni całego spotkania odpowiedzieli aż trzema trafieniami i pokonali Grot 3:2.

Nadzieje na pierwsze punkty były w minioną niedzielę, ale Grot poległ u siebie 0:3 z MGKS-em Lubraniec. Po dwóch kolejkach Kowalki są w gronie pięciu ekip, które przegrały oba swoje spotkania. Bilans bramkowy 2:6 też nie jest dobry, więc wypada mieć nadzieję, że będzie tylko lepiej. Szansa na rehabilitację już w piątek 23 sierpnia, gdy Grot zagra w Rypinie z drugą drużyną Lecha. Ta została rzutem na taśmę zgłoszona do A-klasy i już wygrała swój pierwszy mecz, pokonując 3:0 Victorię Smólnik.

Tekst i fot. (ak)