
Kujawsko-Pomorska Izba Rolnicza kilka tygodni temu apelowała do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi o pomoc w uniknięciu kar za niewykonanie umów kontraktacyjnych. Resort nie może pomóc
Panująca w tym roku susza sprawiła, że niektórzy rolnicy nie byli w stanie dotrzymać umów kontraktacyjnych, w których zobowiązali się do dostarczenia określonej ilości płodów rolnych. Resort rolnictwa co prawda odpowiedział na apel K-PIR, ale niewiele może zrobić.
Jako organ państwowy nie ma wpływu na tekst i realizację umów cywilnoprawnych. W takich sprawach rozstrzygają sądy cywilne.
Minister zwrócił się z apelem do przedsiębiorców, by ci nie naliczali rolnikom kar umownych, jeżeli do złamania umowy doszło z przyczyn niezależnych, np. suszy. Jednym ze sposobów ugody ma być poproszenie o rozliczenie umowy w inny sposób. Rolnik mógłby na przykład zobowiązać się, że dostarczy towar w kolejnym roku.
Chociaż firmy najczęściej mają własne umowy kontraktacyjne, to w ministerstwie istnieje wzór uniwersalnej. Zawiera on zapisy regulujące m.in. kwestię wystąpienia suszy. Jest dostępny na stronach rządowych.
(pw)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie