Książki na długie zimowe wieczory

W miejski-Powiatowej Bibliotece Publicznej w Rypinie pojawiło się sporo nowości. Jeśli ktoś lubi czytać może je wypożyczyć i zatopić się w lekturze.

„Nie ma” Mariusza Szczygła zostało wydane wprawdzie w 2018 roku i jest zapewne już znane wielbicielom talentu jednego z najwybitniejszych polskich reporterów. Głośno o książce zrobiło się w związku z przyznaniem dziennikarzowi Nagrody Literackiej Nike w 2019 roku.

– To brawurowe i ekscentryczne podejście, jak na reportaż, którego racją jest przecież to, co jest, co zdarzyło się. We wstępie do swojej książki autor zawiadamia czytelnika, że dedykuje książkę przyjaciołom, którzy już odeszli, lecz ich nieobecność stanowi rzeczywisty wymiar jego codzienności. Ale to tylko jedna z postaci owego "nie ma", z jaką mamy tu do czynienia – mówił w swojej laudacji przewodniczący jury prof. Marek Zaleski.

– Przyszedł moment w moim życiu, kiedy pomyślałem sobie, że nie piszę reportaży tylko dla czytelników, nie tylko piszę dla bohaterek i dla bohaterów, którym te reportaże też coś dają w ich życiu, ale że mogę pisać reportaż dla siebie. Wspaniali pisarze fikcji mogą swoje sprawy pozałatwiać swoimi powieściami, wywentylować pewne problemy, to pomyślałem, że można to też robić reportażami – wyjaśniał autor podczas uroczystości wręczania nagrody.

„Nie ma” to zapis rozmów z ludźmi nie powiązanymi ze sobą: ojcem reportera, izraelską pisarką, czeską poetką, polskim rzeźbiarzem, albańskim malarzem, ukraińskim żołnierzem, polską księgową na temat nieobecności, braku, śmierci, odchodzenia.

Miłośnikom literatury sensacyjnej powinien przypaść do gustu „Zamęt” Vincenta Severskiego (wł. Włodzimierza Sokołowskiego) byłego oficera polskiego wywiadu. Na ponad 500 stronach super tajna jednostka Agencji Wywiadu zwana Sekcją usiłuje uratować porwanego przez talibów polskiego biznesmena. Porwanie okazuje się częścią większej intrygi, w którą są zaangażowane służby specjalne różnych krajów. Członkowie Sekcji z narażeniem życia starają się rozwikłać szpiegowską zagadkę podróżując przez Grecję, Rosję, Pakistan i RPA. Tłem powieści są polityczne zmiany w Polsce, walka o wpływy między Rosją a Stanami Zjednoczonymi na Bliskim Wschodzie i islamski terroryzm.

„Kobieta w oknie” A. J. Finna (wł. Dan Mallory) to thriller psychologiczny z elementami kryminału porównywany do filmu Hitchcocka „Okno na podwórze”. Bohaterka nie wychodzi z domu, po przebytych tragediach cierpi na agorafobię połączoną z problemami alkoholowymi. Jej światem jest internet, telewizja i podglądanie sąsiadów. Pewnej nocy zobaczyła coś, czego nie powinna. Debiutancka powieść Finna została przetłumaczona na 40 języków. Obecnie jest ekranizowana, premierę filmu, w którym zagrają Amy Adams i Gary Oldman przewidziano na maj 2020 roku.

Kolejny thriller, tym razem polskiego autora, to „Gambit” Macieja Siembiedy inspirowany prawdziwymi wydarzeniami. Co łączy losy genialnego mistrza szachowego, zdrajcy i pięknej kobiety, która po wojnie została agentką najpierw brytyjskich, potem, amerykańskich służb specjalnych?

– To najbardziej niesamowita historia, na jaką natknąłem się w czasie mojej ponad dwudziestoletniej pracy reporterskiej – mówi Maciej Siembieda o wydarzeniach, które stały się podłożem jego powieści.

O Denisie Urubko stało się głośno, gdy wspólnie z Adamem Bieleckim ruszyli na ratunek Elisabeth Revol i Tomasza Mackiewicza brawurowo się wspinając na Nanga Parbat w styczniu 2018 roku. Wybitny himalaista, zdobywca Korony Himalajów napisał książkę pt. „Skazany na góry”, której wznowienie ukazało się w 2018 roku. Publikacja jest rejestracją zmagań fizycznych i emocjonalnych podczas górskich wypraw. Autor pokazuje, jak wielkie znaczenie ma przyjaźń i zaufanie do współtowarzyszy. Często od tego zależy powodzenie wspinaczki i ludzkie życie.

„Ojciec, czyli o Pieronku” Szymona Wróbla to opowieść o biskupie, który nie wahał się powiedzieć, że Kościół w Polsce stał się partyjny, a hierarchowie milczą, gdy PiS niszczy sądownictwo, czy wprowadza szkodliwą ustawę o IPN-ie.

– W Polsce robi się duszny klimat. Trzeba mówić głośno, gdy czuje się smród faszyzmu, rasizmu, komunizmu i źle pojętego nacjonalizmu. Inaczej wszyscy pewnego dnia się podusimy. Nie można milczeć. (…) Ktoś Polakom wmówił, że muzułmańscy uchodźcy przenoszą choroby i są niebezpieczni. Dzisiaj bardzo trudno o dialog. Wcześniej większość Polaków miała pozytywny stosunek do obcokrajowców, muzułmanów, ludzi innego koloru skóry. Zapraszano ich do Polski, pracowali, żyli obok nas. Dzisiaj muzułmanin w Polsce to wróg. Przez polityków – mówił kapłan w 2018 roku w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.

19 listopada o godz. 17.00 w Miejsko-Powiatowej Bibliotece Publicznej w Rypinie odbędzie się spotkanie z Szymonem Wróblem na temat jego książki o biskupie Tadeuszu Pieronku. Wstęp wolny.

(jd)