Reklama

Prima aprilis nie do śmiechu

Tygodnik CRY
04/10/2018 08:29

Rząd obiecał rolnikom pomoc w niwelowaniu strat spowodowanych przez suszę. Teoretycznie na większe wsparcie mogą liczyć ci, którzy ubezpieczyli przynajmniej połowę swoich upraw. Diabeł tkwi jednak w szczegółach

Rolnicy, którzy ubezpieczyli uprawy po 1 kwietnia są traktowani tak, jakby nie spełniali wymogu ubezpieczenia. Dlaczego? Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa interpretuje sprawę bardzo prosto: po 1 kwietnia ogłoszono oficjalnie wystąpienie suszy rolniczej. W związku z tym ubezpieczenie można traktować jako zawarte po wystąpieniu szkody. Rolnicy widzą sytuację inaczej – wielu z nich nie było w stanie wysiać upraw i przygotować pól do 1 kwietnia, więc nie było czego ubezpieczać. Samorząd rolniczy zwrócił się już do rządu o przesunięcie wymogu zawarcia ubezpieczenia z 1 kwietnia na 15 czerwca. Dlaczego akurat ta data? 15 czerwca był ostatecznym terminem składania wniosków o dopłaty bezpośrednie. Jednym z warunków uzyskania dopłat było właśnie ubezpieczenie upraw. 

Wymogu ubezpieczeń nie zdołali spełnić także rolnicy uprawiający trawy na paszę. Nie ma możliwości ich ubezpieczenia. Firmy nie są zainteresowane oferowaniem takich polis. W tych przypadkach samorząd rolniczy wnioskuje, by przyznać maksymalną stawkę pomocy.
 

(pw)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-04 14:38:09

    Prima aprilis czyli oszustwo? kto tu kogo oszukał? ale za to tytuł chwytliwy i sensacyjny...żenada....CRY stacza się na dno na sam bruk.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do