Kolorowe niebo nad Rypinem [dużo zdjęć]

W tym roku z powodu pandemii nie odbył się Balonowy Puchar Polski. W Rypinie od kilku lat rozgrywała się jedna z jego konkurencji. Mimo tego balony przyleciały do miasta i mieszkańcy mieli możność obserwowania unoszących się w przestworzach kolorowych statków powietrznych.

Na terenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji doszły do skutku równocześnie dwie imprezy: Zawody Balonowe o Puchar Energii, które rozegrano od 5 do 9 sierpnia i festiwal balonowy mający miejsce 7 sierpnia. W każdej z nich startowało 10 załóg, więc w sumie było ich 20. Organizacją wydarzenia zajęła się firma HiFly.

– Rano i wieczorem odbywały się loty do konkurencji w ramach zawodów. Meteorolog podawał nam prędkość oraz kierunek wiatru i w oparciu o te dane sędzia sportowy wytyczał konkurencje, czyli wyznaczał punkty na ziemi lub w powietrzu, do których piloci mieli dolecieć. Wykłada się od jednej do sześciu konkurencji, w zależności od aktualnej sytuacji pogodowej. Balony latają przede wszystkim na precyzję, nie na czas. Wydawałoby się, że balon jest niesterowalny, ale przy dobrym komunikacie meteorologicznym i dobrych pilotach potrafimy z odległości kilku lub kilkunastu kilometrów trafić w zero – tłumaczył Dariusz Iwański, właściciel HiFly.

W Zawodach Balonowych o Puchar Energii wzięli udział polscy kadrowicze. Zwyciężył Roman Bauta z Wolsztyna.

Odbywający się jednocześnie festiwal balonowy miał za zadanie pokazać piękno tego sportu. Ekipy przyjechały do kilku miast: Osieku, Lipna, Skępego i Rypina z nocnymi przejazdami z palnikami, tańcami z ogniem i balonowymi lotami. Nie było rozgrywek, tylko kolorowe widowisko.

W piątek 7 sierpnia atrakcje się skumulowały. Tego dnia, oprócz lotów do konkurencji w ramach Zawodów Balonowych o Puchar Energii zagościł w mieście festiwal balonowy, a Rypiński Dom Kultury zadbał o oprawę muzyczną, zapraszając zespół z Sierpca w składzie: Filip Kwiatkowski, Kuba Kwiatkowski, Przemek Goździkowski i Damian Jurak, który wykonał polskie i zagraniczne rockowe covery.

Tekst i fot. (jd)