Ku pamięci księdza Lissowskiego

W środę 16 listopada młodzież i nauczyciele z Zespołu Szkół nr 1 w Rypinie uczcili swojego patrona ks. Czesława Lissowskiego

Zespół Szkół nr 1 przyjął imię ks. Lissowskiego w 2004 roku. Od tego momentu, co roku w listopadzie, odbywają się uroczystości upamiętniające patrona. W środę 16 listopada młodzież z rypińskiego ogólniaka udała się do kościoła pw. św. Trójcy w Rypinie. Mszę odprawił ks. kan. dr Andrzej Krasiński.
– To dzisiejsze spotkanie zmobilizowało mnie do tego, żeby bliżej przyjrzeć się waszemu patronowi – mówił do młodzieży proboszcz parafii św. Trójcy. – Wy pewnie wiele razy słyszeliście o nim albo czytaliście na jego temat. Ja cenię ks. Lissowskiego za to, że miał marzenia i konsekwentnie, krok po kroku, szedł w kierunku ich realizacji. Przypatrując się tej postaci, życzę wam, żebyście też mieli wielkie i piękne marzenia i szli za nimi.
Ks. Czesław Lissowski to jedna z najważniejszych postaci w historii Rypina i powiatu. Urodził się w 1895 roku we wsi Zasadki. Od 1923 do 1939 roku był wikariuszem w kościele św. Trójcy, pełnił też funkcję prefekta w miejscowym gimnazjum. W pamięci rypinian zapisał się jako niezwykle zaangażowany społecznik. Gdy w 1932 roku nasze miasto straciło szkołę średnią, ks. Lissowski podjął próbę jej reaktywowania. Powołał m.in. Towarzystwo Szkoły Średniej, zbierał fundusze wśród ziemiaństwa i duchowieństwa, a sam także zaciągnął pożyczkę w banku. Te działania spowodowały, że w 1938 roku powstało główne skrzydło szkoły i we wrześniu młodzież mogła rozpocząć naukę. Ks. Lissowski – pełniący wówczas funkcję wicedyrektora – miał plany rozbudowy placówki, które jednak pokrzyżowała II wojna światowa. Patron Zespołu Szkół nr 1 brał udział w kampanii wrześniowej, a po jej niepowodzeniu, przebywał w kolejnych więzieniach i obozach koncentracyjnych. Zmarł w Dachau 15 listopada 1942 roku.

Tekst i fot.
Tomasz Błaszkiewicz