Nareszcie! Rolnicy dostają pieniądze z ROTR-u

Trwa sprzedaż majątku upadłego ROTR-u. Z większych ruchomości została serownia, pozostałe linie technologiczne znalazły nowych właścicieli. Udało się je spieniężyć za 90% -100% wyceny.

W grudniu ubiegłego roku w Sądzie Okręgowym w Toruniu syndyk masy upadłościowej złożył częściowy plan podziału środków uzyskanych ze sprzedaży. W poniedziałek 8 marca dokument został zatwierdzony przez sąd i od wtorku 9 marca na konta wierzycieli wpływają pierwsze pieniądze.

– Wszyscy dostawcy mleka, którzy znajdują się w pierwszej kategorii na zatwierdzonej przez sędziego komisarza liście wierzytelności, dostaną na razie 16% swoich zaległości. To 771 osób, z czego najbardziej poszkodowany dostawca ma zaległe wypłaty w kwocie około 2 mln złotych. W pierwszej kategorii znajduje się także Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych z kwotą wierzytelności około 1,4 mln złotych. Kończymy zbieranie aktualnych rachunków bankowych na przeznaczony w tym celu adres e-mailowy. Wszyscy, którzy numer rachunku nam podali, powinni otrzymać pieniądze do końca tego tygodnia – poinformował nas mec. Michał Malinowski z kancelarii syndyka Sylwestra Zięciaka.

Następne transze pieniędzy za mleko oddane ROTR-owi rolnicy dostaną po sprzedaży kolejnych składowych masy upadłościowej. Gdy zostaną zebrane większe kwoty, syndyk sukcesywnie będzie składał w sądzie plany podziału.

Szanse na powstanie nowej mleczarni w Rypinie są znikome. Prawie 100-letni zakład, tak mocno wpisany w historię miasta, został wykończony przez nieudolne zarządzanie i ukrywanie faktycznej sytuacji przed większością udziałowców. Czy w jego miejsce powstanie przedsiębiorstwo o innym profilu to wielki znak zapytania. Dotychczas na horyzoncie zjawiły się dwa podmioty deklarujące kupno w całości masy upadłościowej spółdzielni.

Pierwszy to Qualityfood – firma krzak wpisana do rejestru przedsiębiorców 20 maja 2019 roku, zlokalizowana pod tym samym adresem co ROTR, o czym jej właściciele nie uznali za stosowne poinformować syndyka. Kolejną spółką był Citronex, niemający żadnego doświadczenia w produkcji wyrobów mlecznych. Zaoferowali 10 mln złotych i na tym się skończyło. Obie firmy nie wpłaciły wadium i nie wzięły udziału w przetargach.

Tekst i fot. (jd)