Okrucieństwo bez granic

To co niektórzy ludzie wyprawiają ze zwierzętami jest niewyobrażalne. Nie interesuje ich cierpienie naszych braci mniejszych. Psy, koty, ale też zwierzęta hodowlane przeżywają gehennę przez człowieka, dla którego znaczą mniej niż rzecz.

Na profilu facebookowym Urzędu Gminy Rogowo na początku sierpnia pojawiła się informacja o dwóch niedużych, ślicznych pieskach, które błąkają się w okolicach Rogowa i Śnieżaw, były też widziane w lesie w osadzie Młynnik. Wszystko wskazuje na to, że pozostały porzucone. Mieszkańcy okolicy apelują o przygarnięcie tych zwierząt. Przy okazji wyszły na jaw okoliczności, w jakich ktoś się ich pozbył.

– Były trzy pieski, suczka i dwa psy. Jeden już nie żyje. Pilnują jednego miejsca. Tam zostały porzucone. Leżą tam trzy porwane, czarne worki, wniosek prosty. Mam już dwa duże psy, nie mogę ich przygarnąć – poinformowała pani Kasia.

– Pieski przyjazne, porzucone w workach w lesie, były trzy, jednemu nie udało się przeżyć. Szukamy dla nich dobrego domku, przebywają Huta – osada Młynnik – dodała pani Aneta.

– Znowu jacyś pseudoturyści przed wyjazdem porzucili zwierzęta! U nas było podobnie. Po co to brać zwierzę, skoro się nie umiesz opiekować? Dzieciom „zabawka" już się nie podoba to podrzutka z niej zrobić? Ciekawe czy te „kukułki" po wakacjach nie będą szukać nowych piesków, żeby przed następnym urlopem porzucić – skomentowała pani Mariola.

Psiaki mogły być też pozostawione na łasce losu przez kogoś, kto mieszka w odległej od Rogowa miejscowości. Ludzie nie sterylizują kotów i psów, bo „przecież nie mogę im tego zrobić”, rodzą się kolejne, to najwyżej do worka i do lasu, albo sznurkiem przywiąże się stworzenie do drzewa. W końcu sterylizacja kosztuje, więc szkoda kasy i stąd takie pokrętne tłumaczenie.

Jeśliby któryś z naszych Czytelników chciałby pieski adoptować i stworzyć im raj na Ziemi, to więcej informacji znajdzie na: https://www.facebook.com/gmina.rogowo.

(jd), fot. UG Rogowo