Reklama

Porządkowa operacja Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej

Tygodnik CRY
25/04/2021 11:55

W sobotę 17 kwietnia ponad 20 wolontariuszy skrzykniętych przez Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej w Rypinie ruszyło przeczesywać dolinę rzeczki Linni i leśne pagórki w Starorypinie.

Nie szukali śladów dawnych epok tylko całkowicie współczesnych śmieci. Uzbrojeni w rękawiczki i worki, ubrani w koszulki z kolorowym nadrukiem, które ochotnikom podarowało muzeum, podzieleni na sekcje, sprzątali po innych.

– Zebraliśmy ponad 60 worków i mnóstwo dużych przedmiotów. Czegóż tam nie było – telewizory, opony, fragmenty beczek, nawet sedes – wymienia Andrzej Szalkowski.

Operacja czysta rzeka to największa w Polsce wspólna akcja sprzątania koryt rzecznych i przyległych terenów. W tym roku zgłosiło się blisko 300 sztabów zrzeszających łącznie ponad 4000 wolontariuszy. – W rypińskiej akcji wzięli udział przede wszystkim mieszkańcy powiatu rypińskiego, ale też nasi przyjaciele z Kujaw. Dziękuję dorosłym wolontariuszom, że byli i dawali wspaniały przykład młodzieży. Dziękuję młodzieży, że nie szczędziła sił i wspinała się, sięgając w gęstwinę gałęzi, gdzie dorośli nie sięgali. Dziękuję wszystkim za wspólną akcję, za przelany pot, za wyniesione tysiące butelek, szkieł, puszek, słowem śmieci szpecących to rypińskie gniazdo, miejsce, z którego nasze miasto i społeczność wyrosły – mówi dyrektor dyrektor muzeum.

W operacji wzięli udział prawdopodobnie mieszkańcy wszystkich gmin powiatu rypińskiego. Zebrane śmieci zabrał Regionalny Zakład Utylizacji Odpadów Komunalnych w Puszczy Miejskiej. Załoga muzeum liczy na to, że akcja się rozwinie i z roku na rok będzie więcej wolontariuszy, a nieczystości mniej. Nawet tacy optymiści jak pracownicy muzeum nie wzięli pod uwagę wariantu, że śmieci nie będzie w ogóle.

Oprócz pięknych i już oczyszczonych okoliczności przyrody operacja przyniosła pewną niespodziankę.

– Do dnia akcji strumyk wpadający tuż za grodziskiem do rzeki Linni był bezimienny. Entuzjazm i radość ze wspólnego działania uruchomiły wyobraźnię i pomysłem dyrektora szkoły w Starorypinie Tomasza Betlejewskiego został nazwany Starorypinką. Od dzisiaj jest to Starorypinka i chcielibyśmy by nikt jej już nie zaśmiecał – mówi Andrzej Szalkowski o nowej nazwie geograficznej, jeszcze nienaniesionej na mapę Polski.

(jd), fot. MZD

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do