Premier Morawiecki w Rypinie

Obchody świąt majowych z pewnością były barwne w całym kraju, ale nie wszędzie mógł pojawić się premier rządy RP Mateusz Morawiecki. Taki zaszczyt spotkał mieszkańców Rypina

Niedziela 5 maja należała do strażaków. To im najbardziej ufają Polacy, doceniając odwagę i poświęcenie druhów. W zeszłym roku w czasie pożarów w Szwecji byli witani jak bohaterowie, a sprzęt z którym przyjechali, robił wrażenie. Piknik rodzinny zorganizowany przez Polski Koncern Naftowy Orlen, Fundację Orlen-Dar Serca we współpracy z Urzędem Miasta odwiedzili prezes rady ministrów Mateusz Morawiecki i minister spraw wewnętrznych Joachim Brudziński.

– Co byśmy bez was zrobili? Ile tragedii ludzkich byłoby rozsianych po całej Polsce? Za to, że im zapobiegacie i że jesteście, jak w tym zawołaniu dekalogu strażackiego sprzed ponad 100 lat „czujni jak zając, odważni jak lwy”. Za to cała Polska wam dziękuje. Jesteście wspaniałymi bohaterami naszej codzienności. Wytrzymujecie próbę ognia. W tych wielkich żywiołach, przeciwko którym nasi przodkowie wznosili zawołanie w modlitwie „od powietrza, głodu, ognia i wojny zachowaj nas Panie”, a więc jesteście pomocnikami pana Boga w tych wielkich i cichych, czasami bohaterskich akcjach, gdzie pomaga się ludziom. Bardzo wam za to dziękujemy – okazał swoje uznanie druhnom i druhom szef rządu.

Jakiej odwagi wymagają niekiedy działania strażaków, opowiedzieli Jakub Grochowiecki i Kazimierz Krauza z OSP Sadłowo.

– Było to około 10 lat temu, najbardziej drastyczna sytuacja jaką pamiętamy i do której nasza jednostka wyjeżdżała. W Starorypinie w rozlewni gazu zapalił się samochód załadowany około tysiącem butli z propanem-butanem. Zagrożenie było realne i duże, bo był tam zbiornik, w którym mieściło się około 190 m sześciennych gazu. Gdyby któraś z butli wybuchła i w niego trafiła, mogło dojść do potężnej katastrofy. Po ugaszeniu pożaru spojrzeliśmy na te napęczniałe zbiorniki i przeszły nas ciarki. Niewiele brakowało, ale się udało.

Druhowie z Sadłowa, Rypina, Trąbina i Skrwilna otrzymali od Orlenu czeki na paliwo o wartości 20 tys. zł. Podczas pikniku strażacy nie tylko świętowali swój dzień, lecz także pracowali. Uczyli mieszkańców jak udzielać pierwszej pomocy, urządzali pokazy akcji ratowniczych, demonstrowali wyposażenie wozów bojowych, organizowali zabawy dzieciom. Największą atrakcją była możliwość wspinania się po drabince speleologicznej zawieszonej na wysięgniku.

– To jest drabinka stosowana jest przede wszystkim w jaskiniach, ale i w każdej innej sytuacji, gdy zajdzie potrzeba. Wiąże się ją do jakiegoś drzewa, albo mocuje bezpośrednio do elementów stalowych odpowiednimi taśmami. Ratownik schodzi na dół, zapina poszkodowanego w odpowiednią uprząż i się go wyciąga – wyjaśnił Jerzy Knobelsdorf, zastępca komendanta Zakładowej Straży Pożarnej PKN Orlen w Płocku.

– Cieszymy się, że nasi strażacy w obecności premiera i ministra mogli otrzymać wyróżnienia i nagrody. W ten sposób możemy im podziękować za służbę, za to, że na co dzień są gotowi ryzykować swoim życiem, aby ratować to co dla nas najcenniejsze. Zawsze wykorzystujemy obecność ministrów i parlamentarzystów i mówimy o naszych problemach. Staramy się lobbować, informujemy o planach i wydatkach z nimi związanych, licząc, że będzie z tego jakiś owoc – powiedział nam burmistrz Paweł Grzybowski.

Bogaty w wydarzenia dzień zakończył występ zespołu Enej. Warto dodać, że cały miniony weekend w Rypinie obfitował w szereg atrakcji. Urozmaicony program wyciągnął z domów całe rodziny. W sobotę 4 maja rozstrzygnięto konkurs pt. „Ochrona gatunkowa roślin i zwierząt” oraz kolejny na ekorzeźbę. Dzieci obejrzały przedstawienie Teatrzyku Objazdowego Pomarańczowy Cylinder pt. „Pan Wodorek w kosmosie” i popisy rypińskich przedszkolaków. Wieczorem rozpoczął się blok koncertowy występem rapera Małpy. Po nim zaprezentował się romski zespół Romanca i gwiazda wieczoru Sławomir.

Tekst i fot. (jd)