Reklama
Próbują sprzedać ROTR po kawałku
07/05/2020 13:28
We wtorek 21 kwietnia odbyły się dwa przetargi z wolnej ręki. Pierwszy dotyczył sprzedaży przedsiębiorstwa w całości, drugi poszczególnych jego elementów.
Nie wpłynęła żadna, zgodna z regulaminem, propozycja kupna mleczarni w całości, wobec czego otworzono koperty z z ofertami dotyczącymi nabycia poszczególnych składników masy upadłościowej ROTR-u.
Najwyżej zostały wycenione linie technologiczne. Linię do produkcji serów oszacowano na 2 433 400 zł netto, linię UHT Gemina na 4 790 200 zł netto, linię UHT Tetra 2 na 1 757 800 zł netto, linię do frakcjonowania serwatki na 1 334 600 zł netto, linię do filtrowania i pasteryzacji serwatki na 2 062 040 zł netto. Cena wywoławcza instalacji ROP Polisher do odzyskiwania wody z permeatu wynosi 1 809 200 zł netto. Pozostałe ruchomości masy upadłościowej ROTR-u zostały oszacowane poniżej 1 mln zł netto. Najnowsza i najdroższa linia produkcyjna została wyłączona ze sprzedaży. Toczy się o nią spór z Polmlekiem, który przekazał na ratowanie ROTR-u 5 mln zł tuż przed jego upadkiem.
Nadesłanych ofert kupna poszczególnych składników masy upadłościowej spółdzielni wiele nie było i dotyczyły drobnicy, np. wózków widłowych.
– Linie technologiczne nie zostały sprzedane. Nie było chętnych na pozostałe istotne składniki przedsiębiorstwa. W ciągu miesiąca rozpiszemy kolejny konkurs ofert, terminu rozstrzygnięcia jeszcze nie ustaliliśmy. Obecny stan niepewności związany z pandemią nie pomaga w przetargu, mimo że wcześniej zainteresowanie poszczególnymi liniami produkcyjnymi wykazywało kilka podmiotów z branży mleczarskiej – wyjaśnił mec. Michał Malinowski z kancelarii syndyka Sylwestra Zięciaka.
Tekst i fot. (jd)
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo Rypin-cry.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Gdyby Syndyk uregulował sprawę niespłaconych kredytów z bankami oraz temat z Polmlekiem lub zoobowiązał się do ich spłaty ze sprzedaży masy upadłościowej to kupiec by się znalazł.
Dla mnie cały Zarząd do sądu a ich majątki do licytacji ,zeby taki zakład dopuścić do upadłości.
Niestety w OSM taka polityka nie zatrudnia się fachowców tylko znajomych Prezesa i potem mamy takie skutki jak widzimy.