Rolnicy walczą w słusznej sprawie

W piątek (9 lutego) ulicami naszego miasta wolno przejechała kolumna blisko 400 traktorów w ramach ogólnopolskiego protestu rolników. Sprzeciwiają się m. in. napływowi towarów z Ukrainy

Rolnicy przedstawili siedem swoich głównych postulatów. Pierwszym z nich jest natychmiastowe odstąpienie od wszystkich założeń Europejskiego Zielonego Ładu i stworzenie nowej, wspólnej polityki rolnej na zasadach rolników. Drugim postulatem jest zakaz wprowadzania na rynek Polski i UE produktów wytwarzanych w sposób inny niż zalecany w dyrektywach UE oraz przywrócenie ceł na produkty rolno-spożywcze z Ukrainy. Trzeci postulat to natychmiastowa rozbudowa infrastruktury portowej i magistrali kolejowej, w celu poprawy logistyki związanej z eksportem naszych płodów rolnych.

Postulat czwarty to znaczne ograniczenie biurokracji w rolnictwie, uproszczenie prawa i zwiększenie swobody działania sektora rolnego. Kolejny dotyczy ułatwień w prowadzeniu inwestycji rolniczych na terenach wiejskich. Szóstą kwestią jest zwiększenie limitu pomocy de minimis do 50 tys. euro. Ostatni postulat dotyczy odstąpienia od zakazu stosowania nawozów azotowych w okresie od listopada do 1 marca.

– „Nasza cierpliwość się wyczerpała. Stanowisko Brukseli z ostatniego dnia stycznia 2024 roku jest dla całej naszej społeczności rolniczej nie do przyjęcia. Dodatkowo bierność władz Polski i deklaracje współpracy z Komisją Europejską oraz zapowiedzi respektowania wszystkich decyzji Komisji Europejskiej w sprawie importu płodów rolnych i artykułów spożywczych z Ukrainy nie pozostawia nam innego wyboru jak ogłosić strajk generalny. Nie ma zgody na wdrażanie „Europejskiego Zielonego Ładu”, unijnej strategii „od pola do stołu” i Wspólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej w proponowanym kształcie. Rząd polski musi mieć jasny plan dla produkcji rolnej, opłacalności produkcji, odbudowy polskiego przetwórstwa i handlu. O to będziemy walczyć aż do skutku. Polskie, rodzinne gospodarstwa rolne są podstawą bezpieczeństwa żywnościowego kraju. Zdrowa polska żywność, którą produkuje polski rolnik to podstawa do wyżywienia i zdrowia obywateli RP” – brzmi stanowisko NSZZ RI "Solidarność.

Dla dobra nas wszystkich

Rolnicy zebrali się rano w Starorypinie Prywatnym i około godz. 10:00 w kolumnie ruszyli w stronę Rypina. Do pojazdów przypięte były biało-czerwone flagi, a na niektórych były też umieszczone dodatkowo transparenty z wypisanymi hasłami, m. in.: „Nie pozwolimy pogrzebać polskiego rolnictwa”, „Jestem rolnikiem, nie niewolnikiem”, „Ograniczenie importu płodów rolnych z Ukrainy”, „Głód poczujesz, rolnika uszanujesz”, „Polityka komisarzy rujnuje gospodarzy”. Rolnicy z naszego powiatu spisane postulaty przekazali m. in. staroście rypińskiemu Jarosławowi Sochackiemu.

– Frekwencja na strajku przeszła najśmielsze oczekiwania – przyznaje organizator Karol Podszucki. – Spodziewaliśmy się, że do Rypina zjedzie ok. 100 ciągników z naszego powiatu. W rzeczywistości było ich znacznie więcej, gdyż dołączyli do nas rolnicy z sąsiednich powiatów. To nas podbudowało i pozytywnie zaskoczyło. Protest był w interesie nas wszystkich, także konsumentów. Postulaty przekazaliśmy na ręce starosty i szefostwa ARiMR w Rypinie. Odbyliśmy też rozmowę z kierownictwem lokalnej firmy paszowej, podczas której wyraziliśmy swoje niezadowolenie z prowadzonej polityki przez firmy skupujące i handlujące zbożem spoza UE. Przepraszamy mieszkańców za utrudnienia, ale sytuacja zmusiła nas do takich działań.

Na protestujących czekała gorąca herbata i słodki poczęstunek. A wszystko to za sprawą niesamowitych pań z KGW Rypałki i KGW Czyżewo. Akcję wsparli także strażacy z OSP Rypałki.

(AdWo), fot. nadesłane