Tradycja i nowoczesność na dożynkach [dużo zdjęć]

„Kiedyż się rolnik ma weselić i Bogu pokłonić i ziemi błogosławić i ludziom za pomoc podziękować, jeżeli nie wtedy, gdy pod dach swój zgromadzi owoce pracy mozolnej i zabiegów całorocznych?” – napisał Zygmunt Gloger, XIX-wieczny etnograf w swoim dziele „Rok polski w życiu, tradycji i pieśni”.

Co roku w całej Polsce na przełomie sierpnia i września rolnicy obchodzą swoje najważniejsze święto – święto plonów. Kultywowana od wieków tradycja przypomina każdemu z nas, że dzięki ich ciężkiej pracy na stołach w naszych domach codziennie mamy chleb.

– Troszczycie się, aby nic z tego, co urosło na otaczających nas polach, nie było zmarnowane, by wystarczyło dla każdego z nas. Chociaż czasy się zmieniają, a wraz z nimi technologie uprawy, struktura zasiewów, profile produkcji, to niezmienne pozostaje przywiązanie rolnika do ziemi, rolniczy trud, którego owocem jest dorodne ziarno. Niezmiennie najważniejszym pożywieniem pozostaje chleb, na który potrzeba ziarna zmielonego na mąkę. Niezmienna jest tradycja świętowania zakończenia żniw, którą w naszej gminie staramy się pielęgnować, aby wyrazić podziw i szacunek dla waszej pracy – zwrócił się do rolników wójt Jan Koprowski w swoim przemówieniu inaugurującym XXII gminne dożynki w Brzuzem. Włodarz dziękując wszystkim gościom za przybycie wyraził szczególne słowa uznania dyrektorce Beacie Grabowskiej i jej współpracownikami z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rypinie za wielkie poświęcenie w ograniczaniu skutków pandemii.

Po rocznej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa gminnemu świętu plonów nadano niezwykle uroczysty charakter. Mszę dziękczynną odprawili: ks. kanonik Zbigniew Morawski, ks. Paweł Baliński i ks. Andrzej Bytner. Wcześniej mieszkańcy Brzuzego we współpracy z samorządowcami przygotowali dekoracje, które ustawiono w całej miejscowości. W prace zaangażowali się m.in.: radny Leszek Borkowski, sołtys Janusz Pawlak, rada sołecka, Michalina Forembska, przewodnicząca KGW Brzuze. Koła gospodyń wiejskich z Brzuzego, Dobrego, Giżynka, Gulbin, Łączonka, Ostrowitego, Przyrowów-Mościsk, Radzynka i Trąbina-Rumunek rozstawiły swoje kramy, częstując uczestników przygotowanymi przez siebie przysmakami. Na stoisku KGW Brzuze można było obejrzeć haftowane obrazy Wandy Wąsickiej i Barbary Ponczkowskiej. Koło również zadbało o punkt szczepień, który działał od godz. 14.00. Swoje obrazy, głównie abstrakcje, prezentowała młoda malarka Jagoda Buchalska. KGW Kleszczynki pokazało autorskie wyroby rękodzielnicze.

– Stosujemy różne techniki, te których nauczyłyśmy się od mam i babć i te podejrzane w internecie. Nasze koło formalnie istnieje od 10 lat, ale już wcześniej spotykałyśmy się, aby wspólnie robić ozdoby świąteczne oraz do dekoracji domu i stołu. Powstają ze słomy, liści kukurydzy, bibuły, kolorowego papieru. Jedna z naszych koleżanek robi bardzo ładne rzeczy na szydełku: frywolitki, serwety, obrusy. Teraz myślimy o makramie, staramy się rozwijać. Od kilku lat choinka w siedzibie Urzędu Gminy Brzuze jest ubierana wyłącznie naszymi ozdobami – wyjaśniła z dumą Barbara Przybylska, przewodnicząca KGW Kleszczynki.

Nie sposób opisać wszystkich kulinarnych, rozrywkowych, sportowych atrakcji, jakie towarzyszyły brzuskim dożynkom. Na scenie prezentowały się m.in Familianki z Somsior, Klub Seniora Przystań oraz uczniowie szkół podstawowych z Radzynka, Trąbina, Ugoszcza i Ostrowitego. Dzieci bawiły się na dmuchanej zjeżdżalni i statku piratów, skakały na eurobungee, robiły sobie zdjęcia w fotobudce, uczestniczyły w zawodach i konkursach przygotowanych dla nich przez animatorów, oglądały filmy edukacyjne w kinie sferycznym. Dorośli wzięli udział w turnieju siatkówki, w którym wystartowało 12 drużyn. Przetaczali walce ze słomy i przeciągali linę w konkursach sportowych.

Zabawa trwała do wieczora. Na zakończenie zagrał do tańca Triada Band i miał miejsce spektakl światła i dźwięku. Gmina Brzuze zrezygnowała już dwa lata temu z fajerwerków na rzecz laserów.

– Nie chcemy sprawiać cierpienia zwierzętom. Uznaliśmy, że pokaz laserowy z muzyką w tle jest lepszym rozwiązaniem niż pirotechnika – wyjaśniła Agnieszka Krauza z Urzędu Gminy Brzuze. Podobnego zdania byli obserwatorzy spektaklu. – Piękne to było, sztuczne ognie nie umywają się do laserów – powiedziała nam jedna z uczestniczek.

Starostami dożynek byli Sylwia Głowacka z Trąbina i Paweł Żuchowski z Okonina. Pojawili się na nich samorządowcy i przedstawiciele władz państwowych m.in. wicewojewoda kujawsko-pomorski Józef Ramlau, wicestarosta rypiński Piotr Czarnecki, wójt gminy Radomin Piotr Wolski, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Rypinie Andrzej Górecki oraz radni, sołtysi, dyrektorzy i kierownicy gminnych instytucji, pracownicy samorządowi, właściciele miejscowych firm: Agatka, Roland1 i Witko, pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rypinie, Powiatowego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, przedstawiciele Stowarzyszenia Lokalna Grupa Działania Gmin Dobrzyńskich Region Północ, wytwórcy z Manufaktury Zdrowia Kraina Skrwy.

Tekst i fot. (jd)