Reklama

W muzeum o tradycjach dobrzyńskich

Tygodnik CRY
21/04/2022 00:53

Od połowy marca trwały w rypińskim muzeum zajęcia adresowane do dzieci i młodzieży zatytułowane „Tradycje i zwyczaje świąt wielkanocnych na ziemi dobrzyńskiej".

Podczas warsztatów młodzi ludzie poznali symbolikę poszczególnych składników święconki, dowiedzieli się dlaczego posypuje się głowę popiołem w Środę Popielcową, z jakiego powodu podczas postu odmawiamy sobie wszelkich uciech, czemu święcimy palmy w Niedzielę Palmową, a w Wielką Sobotę pokarmy oraz co zapewni szczęście domostwu.

– Jaskółki pod dachem oznaczały, że rok będzie szczęśliwy, a bociany, że w domu zagości pomyślność. W tradycji ludowej jest powiedziane, że przelatujące bociany nie usiądą, nie uwiją gniazda tam gdzie mieszkają źli ludzie. Bocian wybiera taki dom, w którym są dobrzy ludzie. Wy mieszkacie na ziemi dobrzyńskiej, na dobrej ziemi, na której żyją dobrzy ludzie i dlatego te ptaki do was przylatują – opowiadała zasłuchanym malcom Urszula Forczmańska.

Kiedyś ludzie rygorystycznie przestrzegali postu. Nie jedli mięsa, nabiału, cukru, a częstymi potrawami w tym czasie był chudy żur i śledzie. Gdy nadszedł Wielki Piątek, świętowano koniec odmawiania sobie lubianych potraw i urządzano symboliczny pogrzeb żuru i śledzia. Wyciętego z drewna lub tektury śledzia wieszano na wierzbie, a gar żuru zakopywano w ziemi lub wylewano, po czym zabierano się za przygotowywanie wielkanocnych przysmaków. Potrawy święcono w Wielką Sobotę.

– W koszyczku powinnyśmy mieć jajko będące symbolem życia, baranka, wykonanego z cukru, ciasta lub masła, koniecznie z chorągiewką. Baranek to oznaka zwycięstwa dobra nad złem i życia nad śmiercią. W ikonografii Pan Jezus, gdy zmarł, trzymał w ręku chorągiewkę. Sól daje życie i jest podstawą istnienia. Dawniej, gdy nie było zamrażarek, służyła do konserwowania mięsa, a że była droga, nawet nią płacono. Chleb jest podstawowym pokarmem, symbolem ciała Chrystusa. Kiełbasa przynosi zdrowie i dostatek – wyjaśniała muzealniczka.

Drugą część spotkania stanowiły warsztaty, podczas których dzieci malowały jajka i wyklejały świąteczne kartki.

Tekst i fot. (jd)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    abc - niezalogowany 2022-04-28 09:32:25

    Nie mamy żadnych praw w tym polskim bandyckim kraju, nie jesteśmy ludźmi. W Rypinie biją staruszką za każdym razem jak wyjdzie na podwórze. Strzelają do niej gazem. Strzelają w sklepach, jak idzie do miasta. Na różańcu jak była pomodlić się za zmarłego brata, w kościele na mszy pogrzebowej. Ma stałą obstawę bandy rypińskiej. Nowe bandyckie tradycje. Bicie bezbronnych ludzi gazem.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do