Wigilia na 200 osób w Wąpielsku

O tych, którzy nie mają rodziny, pomyślał już kilka lat temu wójt Dariusz Górski i wigilia dla samotnych stała się gminną tradycją

Przygotowano zaproszenia, które zostały dostarczone wszystkim sołtysom, bo oni wiedzą najlepiej komu je wysłać. W świetlicy remizy OSP w Długiem ustawiono stoły nakryte białymi obrusami, ozdobione stroikami i przygotowano wspaniałą wieczerzę. Tę pracę powierzono niezawodnym członkiniom Kół Gospodyń Wiejskich z terenu gminy. W jaki sposób się zorganizowały? Opowiedziała nam Zofia Gietka, mieszkanka Długiego.

– Potrawy na wigilię przygotowywały panie z kół z różnych miejscowości. Wcześniej wspólnie ułożyłyśmy jadłospis i ustaliłyśmy, co kto robi. Produkty po części dostałyśmy z banku żywności, resztę trzeba było kupić. My ugotowałyśmy zupę grzybową, smażyłyśmy ryby, przyszykowałyśmy surówki, upiekłyśmy rogaliki. Do nas należało również nakrycie i ozdobienie stołów. Pomagały nam osoby, które korzystają z banku żywności. Nasze koło jest w trakcie powstawania, ale już teraz postanowiłyśmy działać, tym bardziej, że chodziło o wigilię dla osób, które nie mają rodziny – wyjaśniła Gietka.

W środę 14 grudnia przy stołach w świetlicy zasiadło około 200 osób, w tym przedstawiciele gminnego urzędu, samorządowcy, sołtysi, księża. Zebrani obejrzeli jasełka przygotowane przez uczniów ze Szkoły Podstawowej w Długiem. Podzielono się opłatkiem, składano sobie życzenia. Wójt Dariusz Górski i przewodniczący wąpielskiej rady gminy Tomasz Czajkowski serdecznie się uściskali. Do stołu zaproszono również dzieci, które wystąpiły w jasełkach.

– W trakcie moich spotkań z mieszkańcami dowiedziałem się jak wiele osób w gminie jest samotnych. Postanowiłem umilić im chociaż święta Bożego Narodzenia, wyciągnąć z domów, aby poczuli atmosferę tych dni, aby mieli z kim podzielić się opłatkiem. Okazało się, że jest to im bardzo potrzebne, podkreślali jak cieszą się z tego spotkania. Przy okazji zorganizowaliśmy warsztaty kulinarne dla podopiecznych Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Ci, którzy wyrazili chęć wzięcia w nich udziału, uczyli się jak można z prostych produktów wyczarować pyszne jedzenie, jak udekorować stół, jak rozłożyć naczynia i sztućce. Instruktorkami były panie z KGW. Zaangażowanych w przygotowanie wieczerzy było chyba ze 30 osób – powiedział nam wójt Dariusz Górski.
 

Tekst i fot. (jd)