Zachęcali do szczepienia się na pikniku [zdjęcia]

Jesienią przypłynie czwarta fala pandemii koronawirusa. Naukowcy i medycy nie mają co do tego wątpliwości. Dotąd w pełni zaszczepiło się niecałe 18,5 mln Polaków, tj. 48,2 procent obywateli. To zbyt mało, żeby osiągnąć odporność populacyjną.

Szczepionki są jakie kto chce, punkty gdzie można przyjąć preparat też są, tylko chętnych brak. Nie będziemy dociekać przyczyn awersji do szczepienia, nie będziemy powtarzać steku bzdur, które krążą w internecie i mają zniechęcać do zapobieżenia chorobie. Aby podnieść poziom zaszczepienia mieszkańców Polski, szczególnie na obszarach wiejskich i w mniejszych miejscowościach, Narodowy Program Szczepień został poszerzony o inicjatywę #SzczepimySię z KGW. Koła gospodyń wiejskich mogą uzyskać środki na promocję szczepień oraz atrakcyjne nagrody. Z tej możliwości skorzystały gospodynie z Żałego.

W sobotę 21 sierpnia przy remizie OSP został zorganizowany piknik dla mieszkańców gminy i gości. Korzyść była potrójna: impreza z wieloma atrakcjami, szczególnie dla dzieci, kolejni zaszczepieni i trochę pieniędzy, które zasilą konto koła za każdą osobę, która tego dnia przyjęła wakcynę. Wprawdzie pięć pań z KGW Żałe się mocno napracowało przy organizacji przedsięwzięcia, ale tłum uczestników na pewno zrekompensował ten wysiłek. Szkoda tylko, że tłumu nie było w punkcie szczepień. Przez pierwsze 3,5 godziny zastrzyk zrobiono 16 osobom. Było jeszcze dwóch zainteresowanych mężczyzn, ale tylko zaświadczeniem o szczepieniu.

– Dostałyśmy dwie propozycje szczepienia bez szczepienia za odpowiednią gratyfikację finansową, nie pierwszy zresztą raz. Oburza nas to. Nie po to jeździmy z mobilnym punktem szczepień, same jesteśmy zwolenniczkami takiej formy walki z wirusem, aby fałszować dokumentację medyczną i przyjmować za to łapówki. Jeden z tych dżentelmenów tłumaczył, że zaświadczenie jest mu potrzebne, by mógł iść następnego dnia do kina, drugi niczego nie wyjaśniał, zakręcił się na pięcie i sobie poszedł – powiedziały Aleksandra i Julia z Przychodni nad Wisłą z Bydgoszczy, które podawały preparat firmy Jonhson&Jonhson w mobilnym punkcie podczas pikniku.

Bogusława Koźmińska, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Żałem uważa, że każdy sposób zachęcenia ludzi do szczepień jest dobry. Była jedną z inicjatorek pikniku, podobnie jak radny Piotr Przybylski, który też należy do organizacji.

– W naszej wsi dużo osób jest zaszczepionych. W kole chyba już wszyscy, dzisiaj zrobiła to jedna z naszych koleżanek. Chciałabym, żeby wreszcie był koniec tej pandemii. Apeluję do wszystkich, szczepcie się ludzie, chrońcie siebie i swoje rodziny. Nie rozumiem tego, że jest ratunek na tę chorobę, a wielu z niego nie korzysta i naraża innych – powiedziała przewodnicząca Koźmińska, a radny Przybylski się z nią całkowicie zgodził.

Pomoc w organizacji pikniku zapewnili: Gmina Brzuze, sołectwo Żałe i OSP Żałe.

Tekst i fot. (jd)