Zamieszanie wokół szpitala w Rypinie

Burmistrz Paweł Grzybowski i radni wystosowali list otwarty do starosty rypińskiego Zbigniewa Zgórzyńskiego w sprawie szpitala. Swoje obawy o naszą lecznicę do redakcji CRY kierowali też mieszkańcy powiatu

Odebraliśmy kilka telefonów w sprawie rypińskiego szpitala. Dzwoniły kobiety, matki dzieci zaniepokojone sytuacją na oddziale dziecięcym. – Byłam ze swoim 3-letnim dzieckiem i nie zostałam przyjęta. Mało tego, uzyskałam informację, że ma zostać zamknięty oddział dziecięcy, dalej kolejne oddziały. Jako przyczynę podaje się braki kadrowe. Ponoć ordynator pediatrycznego chce odejść – powiedziała nam zaniepokojona kobieta.
Pogłoski o planowanym zamknięciu pediatrii się powtarzały, dlatego o sytuację zapytaliśmy kierownictwo szpitala. – Dyrekcja SPZOZ w Rypinie nie zamierza dokonać zamknięcia ani zawieszenia oddziału dziecięcego. W niektórych przypadkach dzieci są czasowo przekazywane do innych placówek medycznych. Dotychczasowa ordynator oddziału dr Suchecka złożyła rezygnację z funkcji ordynatora z przyczyn zdrowotnych, obecnie przebywa na urlopie, ze szpitalem jednak się nie rozstaje i w dalszym ciągu współpraca będzie kontynuowana – mówi dr Michał Jonczynski, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej im. Franciszka Dłutka w Rypinie.

Jak wyjaśnił szef placówki, kierownictwo szpitala jest w trakcie restrukturyzacji oddziału dziecięcego i na tym etapie zakres leczenia na oddziale jest ograniczony. – Ogólna sytuacja lekarzy w Polsce, a zwłaszcza pediatrów jest bardzo trudna. Jesteśmy na etapie ustaleń, a sytuacja szpitala jest prawidłowa. Jesteśmy też w stałym kontakcie z NFZ ws. wypłaty należnych zaległości. Informuję także, że starosta rypiński wsparł szpital przy zakupie nowoczesnej wieży do operacji laparoskopowych i karetek. Wojewoda kujawsko-pomorski przekazał nam znaczną kwotę pieniędzy na zakup kolejnej nowej karetki dla szpitala. Te dobre gesty i życzliwość mediów i społeczeństwa bardzo poprawiły funkcjonowanie i postrzeganie szpitala – uspokaja Jonczynski.

Ale nie wszystkich to przekonuje. W poniedziałek burmistrz Paweł Grzybowski, radni miejscy i powiatowi wystosowali list otwarty do starosty Zbigniewa Zgórzyńskiego, jako do organu prowadzącego szpital, z żądaniem złożenia wyjaśnień. List skierowany został także do redakcji CRY.

– Kierowani troską o dobro mieszkańców miasta oraz gmin powiatu rypińskiego, a także zaniepokojeni kolejnymi doniesieniami na temat nieprawidłowości w funkcjonowaniu rypińskiego szpitala żądamy wyjaśnień. Co jest powodem paraliżu oddziałów: położniczego, ginekologicznego oraz pediatrycznego i jak długo będzie trwał ten anormalny stan? 

Co jest przyczyną zatorów finansowych SP ZOZ w Rypinie i jak to możliwe, że szpital pozostawiony w dobrej kondycji finansowej (kilkumilionowe oszczędności) nie realizuje na czas zobowiązań finansowych? Czy szpital powiatowy realizujący skomplikowane zabiegi medyczne, z których korzystają pacjenci z całej Polski, nie powinien zaspokajać również podstawowych potrzeb mieszkańców miasta i powiatu? – pytają w liście otwartym rypińscy samorządowcy.

Podpisani pod listem burmistrz i radni przekonują, że w ich odczuciu priorytetem każdego szpitala powiatowego jest dbanie o zapewnienie wszystkim mieszkańcom podstawowej opieki zdrowotnej, do której potrzebne są sprawnie funkcjonujące wszystkie oddziały szpitalne. – Nasi mieszkańcy zasługują na jak najlepszą opiekę w tym zakresie i tej opieki oczekują. Nie powinno dojść do sytuacji, w której nasze dzieci będą rodzić się w ościennych szpitalach, gdyż rypińska placówka, choć świetnie wyposażona, nie potrafi sprostać oczekiwaniom swoich pacjentów – dodają w liście samorządowcy.

List trafił do naszej redakcji we wtorek (10.07) późnym popołudniem, tuż przed zamknięciem wydania CRY, a więc nie mieliśmy możliwości uzyskania odpowiedzi starosty Zgórzyńskiego na postawione pytania. Wysłaliśmy jednak oficjalne zapytanie i do sprawy z pewnością wrócimy.

(ak), fot. archiwum